Politycy PiS skarżą się w Parlamencie Europejskim
Europosłowie PiS chcą, by Parlament Europejski na posiedzeniu plenarnym zajął się nowelizacją kodeksu wyborczego wprowadzającą zakaz płatnych spotów wyborczych w radiu i telewizji. W czwartek złożą petycję w tej sprawie. Ich zdaniem ustawa ogranicza dostęp obywateli do informacji.
09.03.2011 | aktual.: 09.03.2011 15:41
Jak poinformował europoseł PE Ryszard Czarnecki w czwartek do Komisji Petycji PE trafi pismo z prośbą o przygotowanie i przedstawienie Parlamentowi sprawozdania zawierającego obserwacje i zalecenia, które zostanie poddane głosowaniu na posiedzeniu plenarnym.
Europosłowie PiS chcą również, żeby Komisja Petycji zwróciła się do Komisji Europejskiej o przeprowadzenie wstępnego dochodzenia i przedstawienie informacji dotyczących zgodności kodeksu wyborczego z prawem wspólnotowym.
"Zakaz rozpowszechniania odpłatnych ogłoszeń wyborczych w programach publicznych i niepublicznych, nadawców radiowych i telewizyjnych ogranicza wolność przekazu i dostęp obywateli do informacji, ogranicza swobody działalności partii politycznych i wywierania metodami demokratycznymi wpływu na kształtowanie polityki państwa, ogranicza ich konstytucyjnego prawa do prezentowania programu wyborczego i wolność działania i ponadto taki zakaz jest zgodny z prawem unijnym" - podkreślają europarlamentarzyści w piśmie do Komisji Petycji.
Ponadto - w ich opinii - zakaz odpłatnych ogłoszeń wyborczych jest sprzeczny z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady ws. koordynacji niektórych przepisów dotyczących świadczenia audiowizualnych usług medialnych.
"Nowa ustawa może również stać w sprzeczności z Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Art. 10 tego porozumienia mówi, że "każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe" - zaznaczyli w piśmie europosłowie PiS.
Pod koniec lutego europosłowie PiS zwrócili się do Komisji Europejskiej z zapytaniem, czy nowela kodeksu wyborczego nie ogranicza wolności przekazu i dostępu obywateli do informacji.
Posłowie PiS ogłosili w ubiegłym tygodniu, że partia ma już gotowy projekt skargi ws. kodeksu do Trybunału Konstytucyjnego. PiS za niezgodną z konstytucją uznaje m.in. możliwość dwudniowego głosowania oraz zakaz płatnych reklam wyborczych w radiu i telewizji.
Nowelę kodeksu wyborczego, która zakazuje emitowania płatnych spotów wyborczych w radiu i telewizji, ale dopuszcza publikowanie materiałów wyborczych w prasie i internecie podpisał w lutym prezydent Bronisław Komorowski.
Kodeks wyborczy podpisany przez prezydenta w styczniu wprowadza m.in. jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do senatu; przewiduje możliwość dwudniowego głosowania; reguluje kwestie parytetów na listach wyborczych (nie mniej niż 35% kobiet i nie mniej niż 35% mężczyzn musi znaleźć się na liście wyborczej, aby została ona zarejestrowana); umożliwia wyborcom przebywającym za granicą głosowanie korespondencyjne.
Tomasz Grodecki