Politycy oceniają Balcerowicza
Leszek Balcerowicz kończy urzędowanie w Narodowym Banku Polskim. Od 6 lat był prezesem tej instytucji. Jego działalność jest różnie oceniana przez polityków.
09.01.2007 16:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zbigniew Chlebowski z Platformy Obywatelskiej uważa, że profesor Balcerowicz zostawia bank centralny w bardzo dobrym stanie. Poseł podkreślił, że ustępujący prezes doprowadził do niskiej inflacji i umocnienia się złotówki. Zdaniem Chlebowskiego, następca Leszka Balcerowicza powinien tę politykę kontynuować.
Z kolei Jerzy Szmajdziński z SLD mówi, że Leszek Balcerowicz jako prezes NBP udowodnił, iż bank centralny może być bankiem niezależnym. Politykowi podoba się też konsekwencja profesora, z jaką obniżał inflację i stopy procentowe.
Z odejścia Leszka Balcerowicza cieszy się natomiast PSL. Jak mówi Marek Sawicki, sześć długich i trudnych lat w fotelu prezesa NBP wystarczy. Zdaniem posła PSL, zbyt monetarystyczne podejście profesora do polityki NBP szkodziło polskiej gospodarce.
Kandydatem na następcę Leszka Balcerowicza jest Sławomir Skrzypek. Sejmowe głosowanie nad tą kandydaturą wydaje się być formalnością. Skrzypek ma pozytywną opinię komisji finansów, a także zapewnione głosy partii rządzącej koalicji.