Politycy niemieckiej CDU chcą ustawy ws. islamu
Politycy Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), na której czele stoi kanclerz Angela Merkel, coraz chętniej wypowiadają się na temat propozycji stworzenia ustawy ws. islamu w Niemczech. Chcą tym samym, aby uregulowane zostały takie kwestie jak finansowanie meczetów, czy funkcjonowanie w kraju gmin muzułmańskich.
02.04.2017 20:40
Julia Kloeckner, wiceprzewodnicząca CDU i szefowa chadeków w Nadrenii-Palatynacie, w wywiadzie dla "Bild am Sonntag" wyjaśniała, że ustawa taka mogłaby stać się nową prawną podstawą do ustalenia praw i obowiązków muzułmanów w Niemczech.
Wyjaśniła, że ustawa ta regulowałaby np. wyższość niemieckiego prawa nad nakazami religii islamskiej i prawny status organizacji muzułmańskich i związków wyznaniowych oraz zakaz finansowania meczetów przez zagranicznych sponsorów.
Wymagałoby to m.in. stworzenia nieistniejącego jeszcze rejestru meczetów. - Chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, ile meczetów jest w naszym kraju, gdzie się znajdują, kto je organizuje i finansuje – stwierdziła chadecka polityk.
Jednocześnie w ustawie tej zostałyby zapisane prawa muzułmanów np. prawo do duszpasterskich posług dla muzułmanów w więzieniach, szpitalach czy domach opieki oraz prawo do pochówku według obrządku islamskiego.
Zapobiec szerzeniu się radykalnych islamskich idei
Jak informuje "Deutsche Welle", także inni chadecy popierają te propozycje i postulują wręcz zapisanie ustawy ws. islamu w programie wyborczym CDU. Przewodniczący chadeckiej młodzieżówki Junge Union Paul Ziemiak stwierdził: "Musimy jak najszybciej rozpocząć debatę o ustawie, także pod kątem programu wyborczego. Państwo musi wiedzieć gdzie są meczety i co się w nich dzieje. Jeżeli nie mówi się tam po niemiecku i w kazaniach propaguje radykalny islam, nic dziwnego, że integracja się nie udaje".
Carsten Linnemann pełniący funkcję przewodniczącego Zrzeszenia Średniego Biznesu i Gospodarki w CDU domaga się także "jasnych zasad gry, aby nie szerzyły się dalej radykalne islamskie idee". Także on popiera włączenie tej ustawy do programu wyborczego Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej.
Chcą płacić imamom
Ekspert ds. islamu Rauf Ceylan proponuje, aby gminom muzułmańskim umożliwić adekwatne wynagradzanie imamów. – Tworząc przed sześciu laty ośrodki teologii islamskiej niemiecka polityka co prawda położyła fundament kształcenia imamów w Niemczech, ale nikt nie pomyślał o tym, kto ma ich wynagradzać.
Twierdzi, że władze federalne i związkowe mają obowiązek wypełnić tę lukę i mieć swój wkład finansowy w wynagrodzenie imamów. Wezwał on muzułmanów w Niemczech, aby w wewnętrznym dialogu dyskutowali nad możliwymi modelami finansowania tych wynagrodzeń.
Jego zdaniem, islamskim kaznodziejom trudno jest znaleźć w miarę dobrą pracę. Absolwenci studiów licencjackich nie są gotowi pracować jako imamowie za 1000 euro miesięcznie. Związków utrzymujących meczety, które opłacają imamów z datków i składek swoich członków, nie stać jednak na lepsze wynagrodzenia.