Politycy chcą zakazu gry w paintball
Politycy niemieckiej koalicji chcą zaostrzyć
przepisy dotyczące posiadania broni, w tym wprowadzić zakaz gier
symulujących zabijanie, jak paintball - poinformował dziennik
"Berliner Zeitung".
07.05.2009 | aktual.: 07.05.2009 14:43
Krok ten ma być reakcją na masakrę w szkole w miejscowości Winnenden dwa miesiące temu. 17-latek zastrzelił wówczas 15 osób, po czym popełnił samobójstwo podczas próby ucieczki.
Złamanie zakazu byłoby karane grzywna w wysokości 5 tys. euro.
Paintball to gra zespołowa, polegająca na prowadzeniu pozorowanej bitwy. Jej uczestnicy strzelają do siebie z markerów, wyrzucających kule wypełnione farbą. Zakaz miałby również dotyczyć opartych na podobnych zasadach gier laserowych.
"Gry tego rodzaju stwarzają zagrożenie bagatelizacji przemocy, a poprzez to osłabienia zahamowań przed jej stosowaniem" - cytuje "Berliner Zeitung" zalecenia grupy roboczej, która analizowała prawne konsekwencje masakry w Winnenden.
Wiceprzewodniczący frakcji CDU/CSU Wolfgang Bosbach ujawnił gazecie "Neue Osnabruecker Zeitung", że pomysły wielkiej koalicji przewidują również umożliwienie niezapowiedzianych kontroli u posiadaczy broni. Kto bez ważnego powodu nie zgodzi się na kontrolę, będzie musiał liczyć się z utratą pozwolenia na broń.
Niemieckie władze zamierzają też sporządzić krajowy rejestr broni oraz podnieść do 18 lat granice wieku, od której dozwolone będą ćwiczenia z bronią sportową dużego kalibru.
Dla osób, posiadających broń nielegalnie, przewidziano okres amnestii, w czasie którego będą mogły oddać broń na policję.