Politolog Migalski o koalicji
Marek Migalski uważa, że nie dojdzie do przedterminowych wyborów, a PiS utworzy nową koalicję rządową bez Samoobrony. Zdaniem politologa z Uniwersytetu Śląskiego największym przegranym tej sytuacji będzie Andrzej Lepper.
Marek Migalski podkreślił, że szef Samoobrony, będąc wyrzuconym z rządu, w oczach swoich wyborców może okazać się upokorzonym nieudacznikiem. Politolog zwrócił uwagę, że Andrzej Lepper dla mieszkańców wsi nie będzie już dawnym radykalnym, antyrządowym trybunem ludowym, ale kimś, kto był częścią rządowego układu, któremu nie wyszło.
Marek Migalski podkreślił, że Lepper popełnił błąd, gdyż mógł wykorzystać swoje stanowisko do budowania pozycji politycznej, ale przeszarżował. Zdaniem politologa na pewno znajdzie się kilkunastu posłów, którzy odejdą z klubu Samoobrony wybierając trzyletnie wakacje w Sejmie zamiast wierności Lepperowi.
Marek Migalski uważa, że Lepper prawdopodobnie pozostanie szefem Samoobrony, ale jego partia może stracić wiele z obecnego poparcia dotychczasowego elektoratu, który zacznie ją postrzegać jako partię nieskuteczną.