Policjant przed sądem za próbę gwałtu
Przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się proces policjantów z opolskiej komendy miejskiej policji. Jeden z nich oskarżony jest o usiłowanie gwałtu i wymuszanie zeznań przemocą. Po odczytaniu aktu oskarżenia sędzia poinformował, że będzie się
on toczył z wyłączeniem jawności.
Sąd uznał, że prawo do ochrony wizerunku oskarżonych rozciąga się w tym przypadku również na ich imiona.
Najcięższe przestępstwa prokurator zarzuca T. J., który w momencie popełnienia zarzucanych mu czynów był policjantem wydziału kryminalnego opolskiej komendy miejskiej. Jest on oskarżony m.in. o usiłowanie gwałtu i wymuszanie zeznań przemocą - groźbą i biciem. Policjant nie został zwolniony ze służby, na razie jest zawieszony w wykonywaniu obowiązków.
Według prokuratora do próby zgwałcenia, oraz doprowadzenia do "innej czynności seksualnej" doszło w budynku komendy miejskiej policji, w pomieszczeniu służbowym J. W tym samym miejscu funkcjonariusz miał dopuszczać się wymuszania zeznań u zatrzymanych - w tym przyznania się do winy lub obciążenia innych osób, zatrzymanych za rozboje i przestępstwa zw. z narkotykami.
J. jest również oskarżony o bezprawne przechowywanie i dysponowanie skradzionymi dowodami osobistymi, a także przekroczenie uprawnień oraz nie podjęcie czynności służbowych w sprawie wymuszenia rozbójniczego. Policjant przebywa w areszcie, grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Pozostali oskarżeni to również policjanci - dziś zawieszeni w czynnościach bądź będący na rencie. Zdaniem prokuratora albo pomagali w wymuszaniu zeznań, albo - wiedząc o przestępczych praktykach jakich dopuszczał się J. - nie zapobiegli im i nie powiadomili o tym przełożonych.