Policjant odpowie za znęcanie się nad zatrzymanymi. Grozi mu 5 lat więzienia
Prokuratura w Oławie skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza policji z komisariatu w Sycowie (woj. dolnośląskie), Jacka Ł. Podejrzany, jak wykazało śledztwo, znęcał się nad zatrzymanymi.
Prokuratura Rejonowa w Oławie skierowała do Sądu Rejonowego w Oleśnicy akt oskarżenia w sprawie 39-letniego Jacka Ł., funkcjonariusza policji, który znęcał się nad osobą prawnie pozbawioną wolności oraz przekroczył swoje uprawnienia i nie dopełnił obowiązków.
12 maja 2013 r. doszło do zatrzymania Arkadiusza S. po tym, jak spowodował obrażenia u trzech osób oraz groził pracownikowi stacji benzynowej na terenie Sycowa. S. trafił do sycowskiego komisariatu, gdzie został umieszczony w pokoju przejściowym. Do pomieszczenia wszedł policjant Jacek Ł. i zdjął zatrzymanemu spodnie oraz bieliznę, a następnie silnie uderzał pałką Arkadiusza S. w obnażone części ciała. Ponadto przystawiał zatrzymanemu pistolet do głowy i groził śmiercią, a także zadał cios pięścią w głowę.
Jak ustaliła prokuratura, 12 października 2013 r., Jacek Ł. nie dopełnił swoich obowiązków po zatrzymaniu Mateusza K. Nie został sporządzony protokół zatrzymania, a zatrzymany nie został pouczony o przysługujących mu uprawnieniach. Wówczas Jacek Ł. przekroczył swoje uprawienia uderzając Mateusza K. pałką służbową, gdy ten skuty był kajdankami.
Jacek Ł. odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
- W sprawie policjanta z komisariatu w Sycowie, Jacka Ł., było prowadzone postępowanie dyscyplinarne dotyczące przekroczenia uprawnień. Obecnie jest ono zawieszone do momentu wydania przez sąd wyroku w sprawie Ł. Funkcjonariusz jest zawieszony w prawach policjanta i nie wykonuje czynności służbowych - relacjonuje WP st. asp. Sławomir Gierlach z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Jak mówi WP Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, długi czas trwania śledztwa wiązał się z licznymi czynnościami. - Przesłuchano w sprawie Jacka Ł. wielu świadków, przeprowadzane były konfrontacje oraz potrzebne opinie sądowo-lekarskie - mówi Wirtualnej Polsce rzecznik prokuratury.
Jackowi Ł. grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .