Policjanci zlikwidowali nielegalną wytwórnię nakrętek
Około 300 tys. nakrętek markowych wódek mogło zostać nielegalnie wyprodukowanych w zlikwidowanej przez policjantów wytwórni w Zawierciu. To prawdopodobnie największa taka fabryka w Polsce - mówią policjanci.
Nielegalną wytwórnię odkryli policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą komendy wojewódzkiej w Katowicach w jednym z zakładów w Zawierciu - powiedział nadkomisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji. W firmie prowadzona jest także oficjalna, legalna działalność.
- Funkcjonariusze przejęli 1,6 tys. gotowych produktów oraz matryce do nanoszenia nadruków na nakrętkach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w latach 2008-2009 w ten sposób wyprodukowano ich około 300 tys. sztuk - powiedział nadkom. Bieniak.
W ramach prowadzonego śledztwa policjanci przeszukali kilka zakładów poligraficznych i zabezpieczyli dokumentację związaną z tym procederem m.in.: gotowe produkty i półprodukty, kilkadziesiąt matryc i klisz poligraficznych.
Na wyprodukowanych nakrętkach były znaki towarowe polskich i zagranicznych trunków. Policjanci przypuszczają, że gotowe nakrętki trafiały do Wielkiej Brytanii i Irlandii, gdzie prawdopodobnie rozlewano nielegalną wódkę, by później sprzedawać ją jako oryginalną. Według szacunków, na samej nielegalnej produkcji nakrętek producenci wódek mogli stracić pół miliona złotych.
Za podrabianie znaków towarowych może grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
NaSygnale.pl: "Halo? Babcia? Pożycz 35 tysięcy!"