Policjanci z "Archiwum X" rozwiązali zagadkę zabójstwa sprzed 25 lat
Morderstwa, gwałty i inne niewyjaśnione zagadki to domena Archiwum X, które naprawdę istnieje. Tak bowiem potocznie określa się Zespół Przestępstw Niewykrytych funkcjonujący przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
07.08.2014 | aktual.: 11.08.2014 10:15
Archiwum X to komórka utworzona w 2005 roku w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. W jej skład wchodzą doświadczeni funkcjonariusze pionu dochodzeniowo-śledczego oraz psycholodzy, którzy są wspierani przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego KWP w Gdańsku.
Praca w zespole polega na analizowaniu akt postępowań przygotowawczych, które zostały umorzone z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa. Dowody są ponownie analizowane z wykorzystaniem najnowszych osiągnięć techniki. Policjanci weryfikują również przyjęte w sprawach wersje śledcze, które z różnych przyczyn zostały odrzucone bądź nie zostały do końca sprawdzone. Dogłębna lektura akt, w niektórych przypadkach pozwala również na wyłuskanie kolejnych interesujących wątków mogących przynieść przełom.
W ciągu prawie 10 lat istnienia zespołu udało się rozwiązać wiele zagadek kryminalnych. Najstarsza pochodzi sprzed ćwierć wieku. W 1989 roku w Słupsku doszło do zabójstwa aptekarki na tle rabunkowym. Sprawę rozwikłano na podstawie zabezpieczonych na miejscu śladów, które po latach ponownie przebadano, wykorzystując analizę DNA.
Śledztwem, które przysporzyło najwięcej kłopotów policjantom była sprawa zagadkowej śmierci mężczyzny z Sąpolna Człuchowskiego. Według policjantów ta sprawa, z punktu widzenia taktyki śledczej, była dla nich najtrudniejsza. Brak jakichkolwiek dowodów rzeczowych oraz ciała ofiary nie ułatwiał śledztwa. Cały materiał dowodowy oparty był na zeznaniach naocznych świadków, których wytypowano na podstawie analizy wszystkich materiałów pochodzących ze śledztwa oraz późniejszej sprawy poszukiwawczej. Funkcjonariusze ustalili bezpośrednich naocznych świadków zdarzenia, którzy zostali przesłuchani, po czym brali udział w konfrontacjach i eksperymencie procesowym. Pozwoliło to na dokładne ustalenie miejsca zdarzenia i okoliczności, w jakich doszło do zabójstwa. Działania te wsparte badaniami wariograficznymi pozwoliły na zatrzymanie sprawcy, sporządzenie aktu oskarżenia i skazania mężczyzny na 14 lat pozbawienia wolności.
- Najstarsze sprawy, którymi aktualnie zajmuje się Archiwum X pochodzą z 1984 roku z uwagi na 30-letni okres przedawnienia - mówi WP.PL sierż. sztab. Michał Sienkiewicz, z Komendy Wojewódzkiej.
Zespół przestępstw niewykrytych zajmuję się nawet kilkunastoma sprawami na raz. Sprawy, których obecnie nie da się rozwiązać są odsyłane z powrotem do archiwum, a na ich miejsce ściągane są kolejne.