Policjanci przecierali oczy ze zdumienia. 9-latek za kierownicą, matka obok
Policjanci z Góry mają za sobą nietypową interwencję. Funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej zgłosili bowiem, że lokalnymi drogami porusza się kierowca, który może znajdować się pod wpływem alkoholu. Mundurowi dokonali kontroli drogowej i przecierali oczy ze zdumienia.
Cała sytuacja miała miejsce w ostatnią sobotę (20 marca) na terenie miejscowości Góra na Dolnym Śląsku. Do Komendy Powiatowej Policji wpłynęło zawiadomienie od funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej, którzy dostrzegli nietypowo poruszający się samochód osobowy. Na dodatek nie byli w stanie dostrzec jego kierowcy.
Pracownicy ŻW mieli podejrzenia, że kierowca pojazdu znajduje się pod wpływem alkoholu, stąd nie potrafi utrzymać prostego toru jazdy. - Samochód przekraczał oś jezdni, poruszał się tzw. zygzakiem. Stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Policjanci przecierali oczy ze zdumienia. 9-latek za kierownicą, matka obok
Policjanci z Góry podjęli interwencję i po kilku minutach zidentyfikowali wskazany pojazd. Wtedy przyszło im przedzierać oczy ze zdumienia.
Reinfekcje u ozdrowieńców. Coraz więcej przypadków. Komentuje prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska
- Szybko okazało się, dlaczego kierowcy nie było widać, a samochód tak dziwnie zachowywał się na jezdni. Za kierownicą siedział 9-letni chłopiec, a jego pasażerami byli jego 6-letni brat oraz matka chłopców - dodaje mł. asp. Pieprzycka.
Jakby tego było mało, samochód nie spełniał warunków technicznych, dlatego policjanci postanowili zatrzymać jego dowód rejestracyjny.
Za oddanie kluczyków do samochodu 9-latkowi poważne konsekwencje grożą matce dziecka. Kobietę czeka teraz postępowanie sądowe.
- Udostępnienie pojazdu 9-latkowi, który nie posiada do tego uprawnień ani zdolności psychicznej oraz fizycznej do prowadzenia pojazdów na drodze publicznej jest wykroczeniem. Wobec kobiety za popełniony czyn został skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Głogowie - podsumowuje mł. asp. Pieprzycka.