Policja zatrzymała podejrzanego o handel ludźmi
Bydgoska policja zatrzymała 23-letniego
Przemysława K., poszukiwanego przez włoski sąd w Bari. Mężczyzna
jest podejrzewany o udział w gangu sprowadzającym Polaków do
niewolniczej pracy na włoskich plantacjach.
30.09.2006 | aktual.: 30.09.2006 11:10
Zatrzymania dokonano na terenie gminy Dragacz koło Świecia nad Wisłą (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie poszukiwany był na stałe zameldowany- powiedział rzecznik kujawsko-pomorskiej policji Jacek Krawczyk.
Dodał, że Przemysław K. został w sobotę doprowadzony do prokuratury w Bydgoszczy. Przedstawiono mu zarzut udziału w grupie przestępczej, której członkowie, działając na terenie prowincji Foggi we Włoszech, prowadzili proceder handlu ludźmi.
Europejski nakaz zatrzymania Przemysława K. został wydany przez sąd w Bari w połowie lipca i od tego czasu był on poszukiwany także przez polską policję. Dzięki współpracy włoskich policjantów z funkcjonariuszami z Krakowa i Bydgoszczy ustalono, że w czwartek Przemysław K. pojawi się w domu w miejscowości Fletnowo i tam udało się w go w piątek schwytać.
Całkowicie zaskoczonego policyjną obławą podejrzanego przewieziono po zatrzymaniu do Bydgoszczy i tu spędził noc w policyjnym areszcie. Obecnie jest on przesłuchiwany w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy, gdzie w sobotę rano odczytano mu zarzuty- dodał rzecznik policji.
Po przesłuchaniu Przemysława K. prokurator podejmie decyzję o przekazaniu podejrzanego do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Jeśli zapadnie taka decyzja, mężczyzna zostanie przekazany stronie włoskiej.
O Polakach pracujących we Włoszech zrobiło się głośno na początku lipca, gdy w Apulii na południu kraju uwolniono 113 naszych obywateli, przetrzymywanych w bardzo ciężkich warunkach przez przestępców, którzy ściągnęli ich do pracy w rolnictwie. W ramach prowadzonego na terenie Polski śledztwa w tej sprawie ustalono dotychczas 27 podejrzanych, z których 15 aresztowano.
Policja i prokuratura włoska wciąż sprawdza informacje o kilku zabójstwach i samobójstwach, do których miało dojść w "obozach pracy". Według szacunków, w ostatnich latach do niewolniczej pracy mogło być zmuszonych nawet ponad tysiąc Polaków.