WAŻNE
TERAZ

Właściciel psów, które zagryzły 46-latka, zatrzymany

Policja zatrzymała pijanego księdza. Wracał autem z kolędy

Policjanci z Głuszycy w Zagórzu Śląskim zatrzymali dziwnie poruszający się pojazd. Okazało się, że kierowca ma niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu i jest księdzem, który właśnie wracał z kolędy.

Urządzenie wykazało, że w jego organizmie znajduje się 0,94 promila alkoholu
Źródło zdjęć: © eastnews | Robert Stachnik

Interwencja miała miejsce 19 stycznia. Funkcjonariuszy zaniepokoiło dziwne zachowanie kierowcy. Chwilę po zatrzymaniu pojazdu do kontroli 59-letni mężczyzna został przebadany alkomatem. Urządzenie wykazało, że w jego organizmie znajduje się 0,94 promila alkoholu. W kolejnym badaniu wyszło 0,79 promila, a policjanci zabrali mu prawo jazdy.

Kontrola wykazała, że pijany mężczyzna to proboszcz lokalnej parafii, Zygmunt M.. Okazało się, że przed zatrzymaniem ksiądz odwiedzał wiernych po kolędzie. Z ich relacji wynika, że już wtedy był pod wpływem alkoholu.

- Zygmunt M. przyznał się do popełniana zarzucanego mu czynu - powiedział rzecznik świdnickiej Prokuratury Okręgowej Tomasz Orepuk w rozmowie z wrocławską "Gazetą Wyborczą". - Mężczyzna wyraził skruchę i wnioskował o dobrowolne poddanie się karze. Do sądu zostanie skierowany wniosek o dobrowolne poddanie się karze - dodał Orepuk.

Przypadek Zygmunta M. nie był incydentem. Zatrzymanie z 19 stycznia miało miejsce zaledwie kilka tygodni po tym, jak 59-latkowi zatarł się poprzedni wyrok za jazdę na podwójnym gazie. W 2015 roku ksiądz został skazany na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, a duchowny dostał też dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów. Musiał też wpłacić tysiąc złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

- Proboszcz chodził pijany po kolędzie - wspomina poprzednie ekscesy Zygmunta M. anonimowy mieszkaniec. - Ostatnio wpadł u ludzi do płynącej podwórkiem wody i zgubił tam kropidło - cytuje świadka tamtych wydarzeń "Gazeta Wyborcza".

Po zatarciu poprzedniego wyroku Zygmunt M. jest osobą niekaraną, więc za popełniony ostatnio czyn grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Sprawa proboszcza trafiła już do kurii. Ksiądz poniesie również konsekwencje zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.

Wybrane dla Ciebie
Ukraiński atak na rafinerię w Saratowie. Rosja traci moce przerobowe
Ukraiński atak na rafinerię w Saratowie. Rosja traci moce przerobowe
Dokumenty wojskowe na wysypisku śmieci. Dochodzenie żandarmerii
Dokumenty wojskowe na wysypisku śmieci. Dochodzenie żandarmerii
Właściciel psów, które pogryzły 46-latka zatrzymany
Właściciel psów, które pogryzły 46-latka zatrzymany
Nocna prohibicja w dwóch dzielnicach Warszawy. Radni zdecydowali
Nocna prohibicja w dwóch dzielnicach Warszawy. Radni zdecydowali
Kaczyński uderza w Tuska. "Zaczyna mieć problemy"
Kaczyński uderza w Tuska. "Zaczyna mieć problemy"
Tomahawki dla Ukrainy. Media: Amerykanie będą wybierali cele
Tomahawki dla Ukrainy. Media: Amerykanie będą wybierali cele
Putin boi się żołnierzy. Rezygnuje z programu "Czas Bohaterów"
Putin boi się żołnierzy. Rezygnuje z programu "Czas Bohaterów"
Cztery ciała przy Grzybowskiej. Policja poszukiwała obywatela Ukrainy, jest w areszcie
Cztery ciała przy Grzybowskiej. Policja poszukiwała obywatela Ukrainy, jest w areszcie
Jest wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS. Trafił już na policję
Jest wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS. Trafił już na policję
27 lat nie wychodziła z mieszkania. "Dlaczego nie wołała o pomoc?"
27 lat nie wychodziła z mieszkania. "Dlaczego nie wołała o pomoc?"
Rząd Lecornu bezpieczny. Parlament odrzucił wniosek o wotum nieufności
Rząd Lecornu bezpieczny. Parlament odrzucił wniosek o wotum nieufności
Niemieckie myśliwce w Polsce. "Wysyłają Moskwie wyraźny sygnał"
Niemieckie myśliwce w Polsce. "Wysyłają Moskwie wyraźny sygnał"