Trwa ładowanie...
08-05-2016 15:08

Policja zapewnia, że obiektywnie przeliczyła liczbę demonstrantów Komitetu Obrony Demokracji i opozycji. Wiadomości TVP przedstawiły swoje wyliczenia - pokrywają się z danymi policji

• Wiadomości TVP podały swoje szacunki ws. frekwencji marszu KOD i opozycji w Warszawie
• Wyliczenia pokrywają się z danymi warszawskiej policji
• Wcześniej konferencję prasową na temat frekwencji zwołała policja
• Przedstawiciel policji wyjaśniał, dlaczego szacunki funkcjonariuszy różnią się od liczb podanych przez warszawski ratusz
• Jaskrawa różnica w obliczeniach wywołała dyskusje jeszcze w trakcie marszu

Policja zapewnia, że obiektywnie przeliczyła liczbę demonstrantów Komitetu Obrony Demokracji i opozycji. Wiadomości TVP przedstawiły swoje wyliczenia - pokrywają się z danymi policjiŹródło: WP, fot: Andrzej Hulimka
d32wnqw
d32wnqw

Policja w sobotę poinformowała, że marsz w Warszawie na starcie (na pl. na Rozdrożu)
zgromadził 30 tys. osób, a w kulminacyjnym momencie (na pl. Piłsudskiego) - 45 tys. osób. Natomiast warszawski ratusz podał, że w marszu brało udział co najmniej 240 tys.

Próby podliczenia liczby manifestantów podjęły się także Wiadomości TVP. Dziennikarze, na podstawie nagrania opublikowanego na portalu gazeta.pl, wyliczyli, że w marszu uczestniczyło 45 tys. 200 osób. Na nagraniu, uchwyconym z jednej z kamienic na Krakowskim Przedmieściu, widać pochód tysięcy ludzi, którzy przeszli warszawską ulicą. Reporterzy zwolnili tempo filmu i przeliczyli uczestników dziesiątkami. Ich wynik praktycznie pokrył się z szacunkami stołecznej policji.

Policja podaje liczby

Na niedzielnej konferencji prasowej asp. szt. Mariusz Mrozek, rzecznik Komendanta Stołecznej Policji, zapewnił, że policyjne szacunki są wiarygodne.

- Te cyfry są obiektywne, mogą budzić kontrowersje, są inne instytucje lub ludzie, którzy podadzą inne wyliczenia. Policja podtrzymuje sobotnie wyliczenia, na starcie marsz liczył 30 tys. osób, a w momencie kulminacyjnym marszu KOD i opozycji, na placu Piłsudskiego, było 45 tys. osób. Nie szacowaliśmy i nie będziemy szacowali uczestników marszu, ponieważ wiele osób dołączało do niego - mówił rzecznik KSP. - Stąd dwie liczby podane przez policję: 30 tys. i 45 tys. - dodał.

Asp. szt. Mrozek podkreślił, że policja zdaje sobie sprawę z tego, że m.in. ratusz podał informacje o innej liczbie osób. Dodał, że zarówno ratusz jak i policja korzysta z tych samych kamer monitoringu i na podstawie tych nagrań oblicza frekwencję. - Jednak w tym wypadku należy brać też pod uwagę to, które miejsce placu jest objęte kamerami - powiedział.

d32wnqw

Rzecznik KSP zaapelował, by "zakończyć tę dyskusję, debatę" na temat cyfr i liczebności uczestników demonstracji. - Naszą rolą jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Warszawy i uczestnikom demonstracji. Jeżeli mają pojawiać się pytania za każdym razem, to mam propozycję, przepraszam za ironię, by każde zgromadzenie odbywało się na terenie gromadzonym, a na wejściu stałyby kołowroty, które zliczałyby liczbę osób.

d32wnqw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d32wnqw
Więcej tematów