ŚwiatPolicja zamyka śledztwo ws. Andersa Breivika

Policja zamyka śledztwo ws. Andersa Breivika

Anders Breivik nie odzyska swojego własnoręcznie uszytego "galowego munduru". Nie zostaną mu też zwrócone inne przedmioty, które miał przy sobie podczas zamachów terrorystycznych 22 lipca zeszłego roku, a o które upominał się już kilka miesięcy temu ze swojej więziennej celi.

Policja zamyka śledztwo ws. Andersa Breivika
Źródło zdjęć: © AFP | Heiko Junge

Breivik zamierzał przekazać swój mundur Muzeum Norweskiego Ruchu Oporu.

Norweska policja poinformowała, że zakończyła 16-miesięczne dochodzenie w sprawie ataków na budynki rządowe w Oslo i obóz partyjnej młodzieżówki na wyspie Utoeya. Specjalny zespół śledczych, liczący 300 osób, został rozwiązany.

Było to największe policyjne śledztwo w historii Norwegii. Dokumenty zawarto w 139 tomach. W sierpniu Anders Breivik został skazany na najwyższy możliwy wymiar kary, przewidziany przez norweskie prawodawstwo - 21 lat więzienia.

Sędziowie uznali, że jest poczytalny i dlatego nie może trafić do szpitala psychiatrycznego. Sąd zastrzegł sobie prawo do bezterminowego przedłużenia kary, jeśli Breivik nadal będzie postrzegany jako zagrożenie dla społeczeństwa.

22 lipca 2011 roku Anders Breivik, używając około tony materiałów wybuchowych, dokonał zamachu bombowego w dzielnicy rządowej Oslo, zabijając osiem osób. Następnie na wyspie Utoeya, gdzie odbywał się obóz młodzieżówki rządzącej norweskiej Partii Pracy, zastrzelił 69 osób, w większości młodych. Breivik tłumaczył po aresztowaniu, że chciał zapobiec wielokulturowości i "muzułmańskiej inwazji" w Europie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)