Policja zajęłą się zadymą w "Jedynce"
Wrocławska policja wszczęła postępowanie w sprawie pobicia jednego z protestujących pracowników firmy budowlanej "Jedynka Wrocławska". Został on poturbowany w nocy z soboty na niedzielę, podczas interwencji ochroniarzy wynajętych przez zarząd przedsiębiorstwa.
Biegli ustalą, jakie obrażenia odniósł mężczyzna. Policjanci sprawdzają też samą firmę ochroniarską. Wszystkie czynności policja prowadzi pod nadzorem prokuratury.
Dodatkowo prokuratorzy badają doniesienia zarządu spółki w sprawie okupacji budynku "Jedynki" i pobicia jednej z pracownic przez protestujących oraz zarzuty "Solidarności" i Państwowej Inspekcji Pracy w sprawie łamania praw pracowniczych i ustawy o związkach zawodowych.
Protest w "Jedynce" trwa od miesiąca. Załoga domaga się przywrócenia do pracy prawie 150 osób, zwolnionych po styczniowym strajku, lub wypłacenia im wysokich odpraw. Protestujący nadal pikietują budynek. W środku wciąż są zabarykadowani ochroniarze i prokurent firmy. Porządku pilnuje policja.
Wicepremier Jerzy Hausner zwołał na wtorek posiedzenie prezydium Komisji Trójstronnej. Zaapelowała o to Komisja Krajowa "Solidarności" w związku z sytuacją w "Jedynce Wrocławskiej".