PolskaWielkopolska. Wesele przerwane przez policję. Koniec zabawy!

Wielkopolska. Wesele przerwane przez policję. Koniec zabawy!

Nieprzyjemnie zrobiło się podczas wesela urządzonego w Wielkopolsce. Zakaz zebrań, imprez i zgromadzeń publicznych powyżej 5 osób - to dobrze znana nam rzeczywistość w pandemii koronawirusa. Jednak nie wszyscy dostosowują się do rządowych rozporządzeń. Tak było właśnie w Malanowie (Wielkopolska), gdzie policjanci zmuszeni byli do interwencji na weselu.

Wielkopolskie. Policja rozwiązała nielegalne wesele
Wielkopolskie. Policja rozwiązała nielegalne wesele
Źródło zdjęć: © East News | Adrian Slazok
Piotr Białczyk

Policja w Turku nie chce zdradzać, kto przekazał im informację o nielegalnym weselu. Funkcjonariusze razem z pracownikami sanepidu pojawili się w sali weselnej w Malanowie około godziny 19 w sobotę. Wylegitymowali łącznie 81 osób, w tym obsługę sali, zespół muzyczny oraz gości weselnych.

- Ten incydent będzie przedmiotem policyjnego dochodzenia. Wobec właściciela obiektu sanepid wydał decyzję o zaprzestaniu działalności polegającej na organizowaniu imprez okolicznościowych i zgromadzeń, decyzja ta miała rygor natychmiastowej wykonalności. W związku z tym wszystkie osoby obecne w lokalu musiały go opuścić - przekazał w rozmowie z portalem zpleszewa.pl asp. sztab. Mateusz Latuszewski.

Policja wkroczyła na wesele. Weselnicy użyli podstępu

Funkcjonariusz policji z Turku dodał, że cała interwencja zakończyła się około godziny 23 i przebiegała bez incydentów. Została ona uwieczniona przez jednego z biesiadników, jednak nie wyraża on zgody na publikację nagrania.

Nie wiadomo, jakich argumentów użyli weselnicy - policja prowadziła interwencję w kierunku "popełnienia przestępstwa polegającego na sprowadzaniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej". Za takie przestępstwo grozi nawet 8 lat więzienia.

Jak ustalił portal epoznan.pl, o sprawie został poinformowany prokurator. W sprawie będą prowadzone dalsze działania. Dziennikarze ustalili, że przed salą, gdzie odbywało się wesele, zaparkowane były ciężarówki, które według nieoficjalnych doniesień miały zasłaniać to, co dzieje się w środku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1047)