Policja w siedzibie naukowej instytucji. Sprawa ma związek z odwołanym wiceministrem

Jak ustaliła Wirtualna Polska, do wrocławskiej siedziby Polskiego Ośrodka Rozwoju Technologii (PORT) wchodzącego w skład ogólnopolskiej Sieci Badawczej Łukasiewicz na polecenie prokuratury weszli policjanci. To pokłosie sprawy dotyczącej byłego już wiceministra sprawiedliwości Bartłomieja Ciążyńskiego z Lewicy.

Policja weszła do wrocławskiej siedziby Polskiego Ośrodka Rozwoju Technologii (zdjęcie ilustracyjne)
Policja weszła do wrocławskiej siedziby Polskiego Ośrodka Rozwoju Technologii (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Sylwester RuszkiewiczPatryk Słowik

- W piątek policjanci na polecenie Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu zabezpieczają dokumenty. Prokuratura wszczęła w czwartek śledztwo w tej sprawie - mówi Wirtualnej Polsce Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka wrocławskiej prokuratury okręgowej.

Przypomnijmy: jak ujawniła Wirtualna Polska, polityk Lewicy i były wiceprezydent Wrocławia Bartłomiej Ciążyński, pojechał na prywatne, rodzinne wakacje, korzystając z publicznych środków. Samochód służbowy i kartę paliwową posiadał, bo od maja był zatrudniony w państwowym Polskim Ośrodku Rozwoju Technologii (PORT), wchodzącym w skład ogólnopolskiej Sieci Badawczej Łukasiewicz, grupującej kilkadziesiąt instytutów naukowych.

W środę Ciążyński podał się do dymisji z funkcji wiceministra sprawiedliwości. Premier Donald Tusk rezygnację przyjął.

Po naszych publikacjach Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, na polecenie ministra Dariusza Wieczorka, wszczęto audyt wykorzystania transportu służbowego oraz służbowych kart płatniczych w instytutach Sieci Badawczej Łukasiewicz.

Ciążyński został zatrudniony w Polskim Ośrodku Rozwoju Technologii w maju 2024 r., gdzie otrzymał służbowy samochód i kartę paliwową. Na początku lipca zawnioskował o urlop wypoczynkowy w dniach 15-31 lipca, a po nominacji na wiceministra sprawiedliwości (5 lipca) złożył wniosek o urlop bezpłatny aż do 1 grudnia 2027 r., który został zaakceptowany. Zarabiał tam ok. 40 tys. zł brutto.

W czwartkowym wpisie resort nauki poinformował, że Ciążyński złożył też rezygnację z funkcji pełnionej w Łukasiewicz-PORT, czyli zastępcy dyrektora ds. komercjalizacji.

Także w czwartek Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu informowała w komunikacie, że prowadzi w sprawie byłego już wiceministra sprawiedliwości postępowanie sprawdzające "dotyczące przekroczenia uprawnień, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej". Obecnie prowadzone jest już śledztwo.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (524)