Antyglobaliści zebrali się w Barcelonie w związku z planowaną na obecny weekend konferencją Banku Światowego na temat rozwoju, chociaż odwołano ją w piątek z obawy przed protestami i zamieszkami.
Początkowo demonstracja przebiegała spokojnie. Protestujący, niektórzy z dziećmi, przeszli przez główne ulice miasta, śpiewając i wznosząc okrzyki. Kiedy pochód dotarł do parku miejskiego, niewielka grupa zamaskowanych uczestników protestu sprowokowała policję, rzucając kamieniami w witryny pobliskich sklepów. Kilku zaczęło się bić.
W odpowiedzi policja dwukrotnie natarła na zgromadzonych w parku ludzi, którzy zaczęli uciekać w panice.
Według hiszpańskiej agencji EFE, co najmniej 15 osób zostało rannych, a około 20 zatrzymano. (jd)
