Policja rozpędza siłą protestujących przeciw Mubarakowi
Policja rozpędza uczestników demonstracji domagających się ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka, używając do tego celu gazu łzawiącego i bijąc protestujących pałkami - donoszą agencje. Do akcji doszło po jednym z największych od lat protestów wobec rządów Mubaraka.
26.01.2011 | aktual.: 26.01.2011 05:05
Około godziny pierwszej nad ranem w środę (północ czasu polskiego) liczny oddział policji pojawił się na placu Tahrir w centrum Kairu. Zaczął on aresztować zgromadzonych w tym miejscu ludzi i ścigać tych, którzy próbowali uciekać bocznymi ulicami.
Na placu Tahrir - położonym niedaleko budynków rządowych i parlamentu - zgromadzili się przeciwnicy rządów prezydenta Hosniego Mubaraka. Zapowiedzieli, że pozostaną na tym miejscu dopóki nie upadnie obecny rząd Egiptu.
Blisko połowa z 80-milionowej ludności Egiptu żyje poniżej lub na granicy ubóstwa, czyli za dwa dolary dziennie lub mniej. Protesty spowodowane są powszechną biedą, wysokim bezrobociem i rosnącymi cenami żywności.