Policja rozbiła szajkę złodziei samochodów
Czterech złodziei samochodów zatrzymali warszawscy policjanci. Mężczyźni wpadli na gorącym uczynku, gdy próbowali rozmontować skradzione auta w "dziupli" nieopodal Wołomina.
25.01.2011 | aktual.: 25.01.2011 13:14
- Dwóch z zatrzymanych będzie odpowiadało za kradzież z włamaniem, kolejnym dwóm przedstawiono zarzut paserstwa. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące - powiedziała Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Za kradzież z włamaniem grozi im 10 lat więzienia, a za paserstwo do 5 lat pozbawienia wolności.
Na miejscu funkcjonariusze znaleźli skradzione wcześniej na warszawskim Mokotowie dwie hondy accord oraz toyotę corollę, a także liczne części samochodowe m.in. silniki, skrzynie biegów, fotele z poduszkami powietrznymi. Pochodzą one prawdopodobnie z kilkudziesięciu pojazdów. Policja na poczet przyszłych kar, zabezpieczyła ponad 20 tys. zł.