Policja: pomożemy synkowi naszego kolegi
Policja zachodniopomorska zaangażowała się w pomoc bliskim policjanta, który wraz z żoną i jednym dzieckiem zginął podczas wypadku w Kamieniu Pomorskim - poinformował jej rzecznik Przemysław Kimon. Katastrofę przeżyło dwoje dzieci, w tym 8-letni syn funkcjonariusza; jest w ciężkim stanie.
02.01.2014 | aktual.: 02.01.2014 18:45
- Jest już gotowa decyzja o przyznaniu jednorazowej zapomogi w wysokości 5 tys. zł opiekunom prawnym sieroty po zmarłym policjancie. Czekamy tylko na decyzję sądu, do którego trafił wniosek o ustanowienie opieki zastępczej nad osieroconym dzieckiem. Jak tylko zapadnie ta decyzja, przekażemy pieniądze dziadkom, którzy najprawdopodobniej zostaną opiekunami prawnymi 8-letniego synka naszego kolegi - powiedział Kimon.
Dodał, że chłopcu będzie się należeć renta.
- Jesteśmy w kontakcie z Fundacją Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach, która włączy się w pomoc, np. zapewni stypendium bądź wesprze finansowo wypoczynek czy rehabilitację dziecka - powiedział Kimon.
- Liczymy się z tym, że koszty rehabilitacji rannego w wypadku syna naszego kolegi mogą być ogromne. Z pewnością znajdą się też na to pieniądze - podkreślił.
Rzecznik poinformował, że policja sfinansuje pochówek funkcjonariusza, jego żony i dziecka. Zajmie się także jego stroną organizacyjną i logistyczną.
Pytany o datę pogrzebu policjanta, jego żony i dziecka, rzecznik powiedział, że nie jest jeszcze ona ustalona. Zapadła jednak decyzja, że pochówek odbędzie się z pełnym policyjnym ceremoniałem i z salwą honorową - dodał.
W Nowy Rok kierowane przez 26-latka bmw wypadło z drogi i wjechało w grupę ludzi. Zginęło pięć dorosłych osób i jedno dziecko. Katastrofę przeżył 8-letni syn policjanta i 10-letnia dziewczynka - córka znajomych policjanta, którzy także zginęli. Dzieci są w szpitalu w Szczecinie. Stan chłopca lekarze nadal oceniają jako bardzo ciężki. Dziewczynka jest przytomna.