Policja odkryła w głębokiej gliniance 20 samochodów
Żarscy policjanci wyłowili z głębokiej glinianki siedem samochodów. Łącznie w tym zbiorniku znaleziono ok. 20 aut. Wszystkie pochodzą z kradzieży.
Auta są niemal kompletne. Sprawcy kradzieży wykręcali z nich jedynie części, m.in.: reflektory, elementy karoserii czy katalizatory. - Następnie niemal sprawne samochody topili w niedużej, ale bardzo głębokiej gliniance - poinformował Artur Chorąży z zespołu prasowego lubuskiej policji.
O zatopienie dowodów winy podejrzanych jest czterech mężczyzn, którzy od kilku miesięcy przebywają w areszcie. Zarzucono im kradzieże wielu samochodów. Wszyscy są mieszkańcami powiatów: żagańskiego i żarskiego.
Tym razem z niewielkiego wyrobiska zalanego woda wyciągnięto: seata toledo, trzy bmw oraz trzy volkswageny.
- Mężczyźni przyznali się do kilkunastu kradzieży samochodów. Ich wartość jest szacowana na kilkadziesiąt tys. zł. Jak widać, zdobywane są kolejne dowody, które mogą poszerzyć listę postawionych im zarzutów - powiedział Chorąży.
Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. Niestety właściciele skradzionych pojazdów raczej nie mogą liczyć, że nadal będą sprawne. Samochody spędziły bowiem w wodzie wiele miesięcy.
Policjanci nie ukrywają, że straty, jakie wyrządzili podejrzani, są niewspółmierne do zysków, jakie czerpali. Dlaczego postępowali w ten sposób - wyjaśni sąd.
Chorąży dodał, że wydobywanie samochodów z glinianki jeszcze się nie skończyło. W akcji tej wspomagają policjantów płetwonurkowie ze straży pożarnej.