Polak postrzelony przez policję w Kijowie. "Wcześniej zabił"
Rzucił się z nożem na dwie osoby
Strzelanina z udziałem Polaka w Kijowie. Mężczyzna zabił nożem jedną osobę, a drugą ranił. Podczas próby zatrzymania obywatel Polski był agresywny i został postrzelony przez funkcjonariuszy. 29-latek jest w szpitalu. Grozi mu dożywocie.
Ukraińskie służby otrzymały sygnał o martwym mężczyźnie leżącym na ulicy w pobliżu stacji paliw w rejonie desniańskim w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na klatce piersiowej i brzuchu zabitego znaleziono wiele ran od noża.
"Policjanci natychmiast zaczęli sprawdzać nagrania i obraz z kamer monitoringu miejskiego w stolicy Ukrainy" - wyjaśnia kijowska policja w komunikacie.
Na obrazie z ul. Dwyńskiej mundurowi zauważyli człowieka szarpiącego się z kobietą. W tym samym czasie udało się odtworzyć nagranie, które zarejestrowało wcześniejszy atak przy ul. Hnata Chotkewycza. Napastnikiem był ten sam mężczyzna.
Atak na policjanta
Na miejsce skierowano patrole. Napastnik nie chciał się poddać i rzucił się z nożem na funkcjonariuszy. Użył też miotacza gazu łzawiącego.
Wtedy jeden z policjantów sięgnął po broń. Sprawca został ranny w nogę i trafił do szpitala. "Podejrzany jest obywatelem Polski - ma 29 lat" - wyjaśniają ukraińskie służby.
W szpitalu jest także kobieta, którą ranił Polak.
Zarzut zabójstwa
Polak usłyszy prawdopodobnie zarzut umyślnego zabójstwa i próby zabójstwa policjanta.
Rejon desniański to jeden z lewobrzeżnych rejonów Kijowa, znajduje się w północno-wschodniej części miasta.