Holandia. Polak stanie przed sądem. Poważne zarzuty
W poniedziałek dwóch podejrzanych mężczyzn o zabójstwo dziennikarza śledczego Petera R. de Vriesa stanęło przed sądem w Amsterdamie. Prokuratura zmieniła zarzut dla 21-letniego Delano G. i 35-letniego Polaka Kamila E. Teraz odpowiedzą za zabójstwo.
Z informacji mediów wynika, że Delano G. miał strzelać do dziennikarza. Podejrzany Polak miał być wtedy kierowcą.
Sędziowie mają zadecydować o ewentualnym przedłużeniu aresztu tymczasowego dla obu podejrzanych w tej sprawie.
Dziennikarz śledczy Peter R. de Vries został postrzelony na początku lipca w Amsterdamie. Zamach na popularnego reportera niewątpliwie wstrząsnął opinią publiczną w Holandii.
Zobacz też: TK ma prawo do oceny prawa europejskiego? "Tak grzmiał Schetyna"
Zamach na dziennikarza w Holandii. Polak stanął przed sądem
Do ataku na dziennikarza doszło chwilę po tym, jak ten opuścił studio telewizyjne RTL4. Wtedy też uczestniczył w programie Boulevard.
Mężczyzna trafił do szpitala w Amsterdamie. Nie udało mu się przeżyć. Dziennikarz zmarł 15 lipca.
De Vries był dziennikarzem śledczym znanym z bezkompromisowych reportaży. Opisywał m.in. holenderski świat przestępczy.
Popularny reporter często występował w mediach i komentował głośne procesy kryminalne. De Vries wspierał również rodziny zamordowanych lub zaginionych dzieci i działał przeciwko niesprawiedliwości.
35-letni Polak zatrzymany ws. o morderstwo
Według doniesień dziennika "De Volkskrant" 35-letni Polak miał być wcześniej znany holenderskiej policji.
Prasa ustaliła, że Kamil E. został zatrzymany 1 lipca za grożenie bronią w miejscowości Tiel. Amsterdamska policja, która zatrzymała Polaka, nie chce udzielać więcej informacji w tej sprawie.
Śledczy nie potwierdzi też doniesień medialnych o notowaniu Polaka. - Ciągle prowadzimy śledztwo, nic więcej nie możemy powiedzieć - przekazały holenderskie służby.