Polacy wracają z długiego weekendu. Polska jest zakorkowana
Podróżni wracający z długiego weekendu do domu napotykają ogromne korki. Na części odcinków zakopianki pokonanie kilku kilometrów zajmuje nawet kilkadziesiąt minut. Z dużymi utrudnieniami kierowcy muszą się liczyć nie tylko tam.
Na duże utrudnienia w ruchu napotykają kierowcy wracający z Podhala do Krakowa. Przejazd trasą Zakopane–Kraków wydłużył się do około trzech godzin.
Jak podała "Gazeta Krakowska", na którą się powołuje Polsat News, już od rana w rejonie Zakopanego występowało wzmożone natężenie ruchu. Największe zatory tworzyły się na odcinku Zakopane - Poronin, gdzie pokonanie kilku kilometrów zajmowało około 40 minut. Utrudnienia występowały również w Białym Dunajcu i Nowym Targu.
Tragiczne wieści z Rzymu. Odnaleziony robotnik zmarł w szpitalu
Korki w całej Polsce
Według informacji gazety także drogi lokalne nie stanowiły skutecznej alternatywy. Kierowcy próbujący ominąć główną trasę przez Olczę, Ząb, Bustryk czy Szaflary również stali w korkach. Aplikacje drogowe, w tym Google Maps i Yanosik, wskazywały na znaczne opóźnienia na drodze krajowej nr 47 między Zakopanem a Nowym Targiem i przewidywany czas przejazdu do 180 minut.
- Na autostradzie A1 w Rulewie (woj. kujawsko-pomorskie) przed remontowanym odcinkiem w kierunku Łodzi utworzył się korek o długości około 12 kilometrów - poinformował dyżurny oddziału GDDKiA w Bydgoszczy, Maciej Kuliński.
GDDKiA zaleciła kierowcom jadącym autostradą A1 w stronę Łodzi skorzystanie z objazdu przez węzły Kopytkowo lub Warlubie i kontynuowanie jazdy drogą krajową nr 91.
Korki we wtorkowe popołudnie występują też między innymi na autostradzie A4 w pobliżu Wrocławia, a także na S8 na wysokości Oleśnicy. Ponadto w tym samym czasie problemy pojawiły się na wjeździe do Warszawy na drodze S7 czy na E75 w pobliżu Grudziądza i Torunia.
ŹRÓDŁO: Polsat News