Polacy powiedzieli co myślą o ślubie kościelnym. "Galaretowata rzeczywistość"
31 proc. respondentów w wieku od 18 do 30 lat deklaruje, że nie weźmie w przyszłości ślubu kościelnego, ani świeckiego. Z kolei 17 proc. z nich jeszcze nie jest tego pewna - wynika z najnowszego badania. O oficjalnym sformalizowaniu związku w Kościele lub urzędzie myśli w tej grupie z kolei 55 proc. pytanych kobiet i mężczyzn.
Badanie "Razem? Tak. Ślub? Niekoniecznie. A może leasing?" zostało zrealizowane przez Wyższą Szkołę Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim i Fundację Bonum Humanum.
Wynika z niego, że chęć zawarcia formalnego związku maleje wraz z wiekiem. W przedziale 18-20 lat o małżeństwie myśli już tylko 49 proc. pytanych, a 33 proc. chce zawrzeć je w Kościele. Jednocześnie aż 89 proc. respondentów w tym wieku deklaruje chęć związania się z drugą osobą.
Badanie pokazało ponadto, że do mniejszej liczby ślubów przyczyniła się znacznie pandemia COVID-19 ograniczając możliwość organizacji wesel. Fakt ten jednak tylko przyspieszył obserwowaną już od wielu lat tendencję odchodzenia od ślubów z udziałem księdza.
Zobacz też: prawicowe media o Jerzym Owsiaku. Reakcja polityka PiS
"Rzeczywistość społeczna jest galaretowata"
Socjolodzy wskazują, że przyczyn tego zjawiska należy się dopatrywać nie tylko w zmianach światopoglądowych zachodzących w społeczeństwie, ale również w sytuacji ekonomicznej.
- Jeżeli rzeczywistość społeczna jest galaretowata, a taka teraz jest, to i życie człowieka nie będzie stabilne. To znajduje odzwierciedlenie w komórce społecznej i zaczynamy się zastanawiać, że może nie warto tak szybko podejmować decyzji na przykład o małżeństwie - ocenił psychoterapeuta dr Mariusz Jędrzejko z WSBiP.
- Kiedyś małżeństwo było czymś trwałym, a dziś co trzecie się rozlatuje. Uważam, że ta społeczna galareta dotknie połowy społeczeństwa, bo oprócz czynników ekonomicznych są też inne mechanizmy między innymi widoczna utrata autorytetu przez Kościół- - dodaje.
Ekspert zauważa, że proces ten w kolejnych pokoleniach się pogłębi. Jak mówi dr Jędrzejko, Kościół nie radzi sobie z własnymi problemami, a osoby, które odeszły od tej instytucji, nie zaprowadzą do niej również swoich dzieci.
GUS: nieformalne związki popularniejsze w miastach
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, co roku "głęboki kryzys" związku przechodzi w Polsce około 200 tys. małżeństw. To o 25 proc. więcej niż roczna liczba zawieranych związków małżeńskich.
Z badań wynika ponadto, że najczęściej na nieformalne związki decydują się mieszkańcy największych miast. Z kolei osoby pochodzące z mniejszych ośrodków i wsi, głównie Małopolski, Warmii i Mazur oraz Podlasia, wciąż najbardziej preferują ślub kościelny.
"Podkreślenia wymaga jednak fakt, że młodzi z regionów wiejskich czy małych miasteczek, którzy migrowali do wielkich miast, zmieniają podejście i formułują deklaracje podobne do wielkomiejskich rówieśników" - komentuje prof. Irena Motow z Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu.
Badanie "Razem? Tak. Ślub? Niekoniecznie. A może leasing?" zostało wykonane metodą ankietową na portalach społecznościowych w okresie od listopada 2021 roku do stycznia 2022 roku na próbie 1038 osób w wieku 18-30 lat. Badania jakościowe zrealizowano na grupie 49 respondentów.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP