Polacy podzieleni ws. sporu z Unią. Sondaż
Polacy są podzieleni w ocenie tego, czy Parlament Europejski powinien zajmować się kwestią praworządności w Polsce. Przeciw takiemu rozwiązaniu opowiadają się głównie osoby młode.
14.06.2018 | aktual.: 14.06.2018 07:51
Niemal 44 proc. pytanych uważa, że instytucje unijne mogą oceniać polski rząd. Przeciwnego zdania jest 39,5 proc. Polaków. Zdania na ten temat nie ma 17 proc. osób, które brały udział w badaniu - wynika z sondażu RW Research dla "Rzeczpospolitej". Pozycję PE wspierają głównie mężczyźni, osoby w z wyższym wykształceniem oraz dochodami powyżej pięciu tysięcy złotych. Podobnego zdania są mieszkańcy średnich (od 200 do 499 tys.) miast.
Z badania wynika również, że przeciwni działaniom Parlamentu są głównie osoby młode. Im wyższy wiek - tym wyraźniejsze poparcie dla instytucji unijnych.
W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się debata o polskim wymiarze sprawiedliwości i praworządności. - Pojadę do Moskwy, aby kontynuować dialog z polskimi władzami - powiedział Frans Timmermans. Na jego wpadkę zareagowali eurodeputowani PiS. Holender poinformował też, że Komisja Europejska wystąpiła do Rady UE o zorganizowanie formalnego wysłuchania z udziałem Polski.
Podczas godzinnej debaty wiceprzewodniczący KE zreferował europosłom stan rozmów z polskim rządem. Jak mówił, poprawki proponowana przez Polskę idą w dobrym kierunku, a rząd wyraża gotowość do korekty ustaw. - Jednak z żalem muszę poinformować, że główne zastrzeżenia zgłoszone przez KE nie doczekały się uwagi - stwierdził Frans Timmermans.
Zobacz także: Ścigaj w programie "Tłit": nie jestem oszołomem z Kukiz'15
Dyskusja w PE o Polsce początkowo była zaplanowana na 6 czerwca, ale w ostatniej chwili została odwołana. Według przecieków z Brukseli powodem zwłoki mogła być rozbieżność zdań w samej Komisji, co zrobić z ustawą o Sądzie Najwyższym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl