Opinie są podzielone również wśród osób, których ta sprawa bezpośrednio dotyczy. Przeciwna propozycji Ministerstwa Pracy jest prawie połowa - 47% emerytów i rencistów. Popiera ją natomiast większość bezrobotnych - 54%.
Za wprowadzeniem ograniczeń najczęściej od pozostałych opowiadają się trzydziestolatkowie, osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym, mieszkańcy wsi, rolnicy i robotnicy, ankietowani deklarujący centrolewicowe poglądy polityczne, zwolennicy Samoobrony i PSL.
Przeciwne takiemu rozwiązaniu są przede wszystkim osoby z wykształceniem wyższym, kierownicy i specjaliści, prywatni przedsiębiorcy, osoby z dużych miast i aglomeracji, pięćdziesięciolatkowie, badani o centroprawicowych i prawicowych przekonaniach politycznych, wyborcy Platformy Obywatelskiej.
42% badanych, którzy opowiadają się za ograniczeniem emerytom i rencistom możliwości podejmowania pracy, za najlepszy sposób realizacji tego projektu uznało najbardziej radykalne rozwiązanie - wprowadzenie całkowitego zakazu łączenia pracy zarobkowej z pobieraniem świadczeń. Prawie jedna trzecia Polaków popierających utrudnienia uważa, że należy obniżyć maksymalną kwotę, którą może zarobić emeryt lub rencista. 20% jest przekonanych, że najlepsze jest zwiększenie składki na Fundusz Pracy odprowadzanej przez pracodawcę za zatrudnionego emeryta lub rencistę.
Zdaniem ponad połowy ankietowanych (51%), wprowadzenie ograniczeń w podejmowaniu pracy zarobkowej przez emerytów i rencistów wpłynie na poprawę sytuacji na rynku pracy - będzie więcej miejsc pracy dla bezrobotnych. Przeciwnego zdania jest ponad jedna trzecia badanych (35%).(ck)
