Polacy na walizkach. Emigracyjny efekt domina
Po jednej fali emigracji, przyszła druga. Za granicą są już 2 miliony Polaków. A w kraju o wyjeździe myśli ośmiu na dziesięciu - pisze "Newsweek".
Czytaj także: Polki wolą rodzić na Wyspach niż w kraju
– Obserwujemy coś, co można porównać do przewracającego się domina – mówi "Newsweekowi" Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service. Jedni wyjechali, ciągną drugich. Praca w Polsce przestaje być już podstawowym wyborem. Z najnowszych badań, które Instytut Millward Brown przeprowadził na zlecenie Work Service wynika, że jedynie 17 na 100 Polaków nie rozważa emigracji. Jak pisze tygodnik, myślą o niej już nie tylko ci, którzy tu nie mają co ze sobą zrobić: ani nie uczą się, ani nie pracują. Myśl o wyjeździe zaczęła towarzyszyć wszystkim grupom: wykształconej i nie; miejskiej i wiejskiej. Także ci, którzy mają etat, a nawet ci, którzy zarabiają powyżej 5 tys. złotych – nie wykluczają emigracji.
"Newsweek" przypomina, że najbardziej popularne kierunki to Niemcy, Anglia, Skandynawia, Holandia, USA.
– Pierwsza fala emigracji była awangardą, wyjeżdżali albo dobrze wykształceni, albo desperaci – mówi "Newsweekowi" prof. Krystyna Iglicka-Okólska, demografka, ekonomistka, rektor Uczelni Łazarskiego. – Teraz każdy jest gotów wyjechać.