Pierwsza taka sytuacja. PKW podała informacje
Podczas konferencji PKW o godz. 10 podano pierwsze dane dotyczące głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Jeśli chodzi o kwestię rozpoczęcia głosowania, nie otrzymaliśmy żadnych informacji o zakłóceniu w jakimkolwiek lokalu wyborczym - przekazał Sylwester Marciniak, szef PKW.
W czasie pierwszej konferencji PKW w niedzielę o godz. 10 Sylwester Marciniak przekazał, że do tej pory nie otrzymano żadnych informacji o zakłóceniu w jakimkolwiek lokalu wyborczym.
W kwestii incydentów związanych z wyborami od chwili ciszy wyborczej, z meldunków terminowych Komendy Głównej Policji wynikało, że w sobotę o godz. 6 rano nie było "żadnych wydarzeń związanych z wyborami posłów do PE dot. przestępstw czy wykroczeń" - podał szef PKW. Jak podkreślił, "musi z satysfakcją odnotować", że "zdarzyło się to chyba po raz pierwszy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PKW o przebiegu wyborów. Nie odnotowano przestępstw, ale są wykroczenia
- Obecny meldunek z godz. 6 rano wskazuje, że nie odnotowano żadnych przestępstw, natomiast łącznie odnotowano 13 wykroczeń - podał szef PKW. Jak zwrócił uwagę, jest to 13 wykroczeń na 32 tysiące obwodów głosowania i na niemal 29 mln głosujących.
Marciniak wyjaśnił, że pięć wykroczeń dotyczyło umieszczania plakatów w miejscu publicznym bez zgody właściciela oraz zniszczenia tego typu plakatów, natomiast osiem dotyczyło kwestii naruszenia ciszy wyborczej bądź niedozwolonego umieszczania plakatów.
Szef PKW przekazał również, że pracownicy Krajowego Biura Wyborczego, jak i członkowie Państwowej Komisji Wyborczej w rozmowach "zgodnie stwierdzają, że nie pamiętają tak spokojnych wyborów".
Na koniec zaapelował do wyborców o udział w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Szefowa KBW: Wszystkie lokale zostały otwarte
Jak dodała szefowa KBW Magdalena Pietrzak, "wszystkie lokale zostały otwarte, oczywiście oprócz obwodów odrębnych, które uzyskały zgodę na późniejsze otwarcie lokali".
Podkreśliła również, że "nie było żadnych incydentów". - Oczywiście, jak przy każdych wyborach, pojawiało się sporo sytuacji, w których członkowie komisji nie stawili się do pracy i trzeba było uzupełniać składy takich komisji. W niektórych komisjach już mamy obserwatorów społecznych, mężów zaufania. W jednej z komisji zabrakło prądu, ale nie miało to wpływu na przebieg głosowania, awaria jest usuwana - mówiła.
Odnosząc się do głosowania za granicą poinformowała, że "tam głosowanie już się odbywało w tych krajach, które głosują, w sobotę". - Na godz. 8.20 mieliśmy już 34 protokoły, które spłynęły na 299 obwodów zagranicznych - powiedziała.
Czytaj również:
