Polacy boją się zmian klimatu. Chcą zielonej transformacji
Mimo ciągłych zawirowań politycznych Polki i Polacy nie są obojętni wobec zmian klimatu. Większość z nich obawia się nieodwracalnych zmian i degradacji środowiska naturalnego. Mimo lęków i obaw są pozytywnie nastawieni do idei zielonej transformacji, wynika z badania More in Common przygotowanego wspólnie z instytutem badawczym YouGov.
Jak wynika z badań More in Common, przygotowanych we współpracy z instytutem badawczym YouGov 73% Polek i Polaków wskazało, że obawia się zmian klimatu, a 83%, że obawia się o środowisko naturalne. Jednocześnie krytycznie podchodzą oni do dotychczasowych efektów polityki klimatycznej i środowiskowej. 68% respondentów uważa, że rząd robi zbyt mało lub niemal nic w sprawie ochrony środowiska. Połowa pytanych twierdzi, że międzynarodowe działania na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu przynoszą więcej porażek niż sukcesów.
Z krytycznej oceny nie wynika jednak rezygnacja. Aż 60% Polek i Polaków jest zdania, że Polska powinna podejmować działania w celu przeciwdziałania zmianom klimatu, niezależnie od tego, co robią inni. Większe poparcie tego stanowiska przejawia elektorat partii opozycyjnych (Koalicja Obywatelska: 77%, Lewica: 78%, Polska 2050: 73%), ale nawet w elektoracie Prawa i Sprawiedliwości sięga on niemal połowy badanych (49%). Co więcej, aż 72% Polek i Polaków jest gotowych do wprowadzenia wielu lub pewnych zmian w swoim stylu życia i pracy, aby pomóc w ograniczeniu zmian klimatu. Kategorycznie żadnych zmian nie chce wprowadzić jedynie 9% pytanych. Natomiast ponad cztery piąte badanych zgadza się z tezą, że mając taką możliwość, w codziennym życiu powinno się podejmować takie decyzje, które pomogą chronić środowisko.
Polacy oczekują działań w sferze polityki klimatycznej także dlatego, że obiecują sobie po niej pozytywnego wpływu na ich życie. Spodziewa się tego 31% respondentów, przeciwnego zdania jest 17%. Pozostali nie mają zdania lub uważają, ze polityka klimatyczna nie będzie miała wpływu na ich życie.
Mimo tej względnie dużej ambiwalencji i niepewności, ponad połowa Polaków uważa, że wdrożenie zielonej transformacji to dobra inwestycja środków publicznych. Tego zdania jest 54% badanych. Natomiast jedynie 14% uważa to za marnotrawstwo. W opinii Polek i Polaków zielona transformacja ma przyczynić się do uczynienia polskiej gospodarki bardziej konkurencyjną (41% wobec 21% będących przeciwnego zdania) i obniżyć koszty energii (40% wobec 28%).
Młodzież przeciw zmianom klimatycznym
Do raportu instytutu YouGov odniosła Dominika Lasota z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
"Jeśli ktoś liczył na powiew zmian na polskiej scenie politycznej wraz z początkiem 2022 roku, niestety się rozczaruje. Rząd, broniąc się przed skutkami inflacji, postanowił sięgnąć po skrajną, antyunijną narrację "szaleństwa" klimatycznego, które ma być głównym powodem aktualnego wzrostu cen. To dość zaskakujący wybór, biorąc pod uwagę ostatnie wyniki badań, które wskazują, że w zasadzie sprawy klimatu wyjątkowo łączą Polki i Polaków ponad podziałami" - napisała młoda działaczka.
Wiadomo, że Polska jest skłócona tak silnie jak nigdy, ale czy otwieranie konfliktu na polu klimatu naprawdę ma sens? Ostatnio ukazało się najnowsze badanie - nomen omen - More in Common, w którym zmian klimatu obawia się 69% wyborców Zjednoczonej Prawicy i 83% głosujących za Koalicją Obywatelską.
Dlaczego więc, kiedy badania pokazują pewną jedność, parlamentarzyści na naszych oczach otwierają kolejną ścieżkę podziałów na tle walki ze zmianami klimatu? Być może właśnie kryzys klimatyczny - to pilne globalne wyzwanie, które już teraz stanowi zmartwienie dla większości z nas - mogłoby nas połączyć w działaniu? Wyobraźmy sobie, że gdyby w wyborach decydować tylko o klimacie, a te procenty przełożyć na mandaty w Sejmie, przytłaczająca większość ponad partyjna mogłaby uchwalić nową konstytucję.
Niezliczone podziały społeczne w naszym społeczeństwie pogłębiają się od lat, a wyjście z nich w wielu przypadkach wydaje się niemożliwe. Sondaże pokazują wyraźnie, że nasze postrzeganie przyszłości i potencjału Polski zupełnie się rozjeżdża w zależności od upodobań politycznych. Jednocześnie jednak coraz większa jest potrzeba narodowej zgody. W końcu jak iść do przodu, jako społeczeństwo, w tej paraliżującej atmosferze ciągłej walki i przy braku wzajemnego dialogu?
Kryzys klimatyczny wymaga dokładnie tego, czego teraz tak bardzo nam brakuje - solidarności, poważnego traktowania sprawy, współpracy, działania w duchu wzajemnej, narodowej troski. Obecnie ciężko tego w Polsce uświadczyć - wśród klasy politycznej szczególnie. Wydaje mi się, że politycy nie dość, że kryzys klimatyczny ignorują, to jeszcze naprawdę nie dostrzegają szansy, jaką on daje. Szansy na współpracę, na realne solidarnościowe działanie. Co innego niż polityka klimatyczna mogłoby stać się fundamentem porozumienia Polek i Polaków, niezależnie od poglądów politycznych?
Dlatego też u progu nowego 2022 roku apeluję do rządzących i opozycję – zastanówcie się. Czy demonizowanie polityki klimatycznej, podważanie faktów o zmianie klimatu i celowe kreowanie konfliktu na kanwie kryzysu klimatycznego to ciekawsza polityczna opcja od wspólnego działania? Przecież wiadomo, że przeciwdziałanie kryzysowi klimatycznemu oznacza też czyste powietrze, mniej chorób i niższe rachunki za prąd dzięki Odnawialnym Źródłom Energii. Ale to jeszcze ważniejsze – jeśli zdecydujemy się na wspólnotowe działanie wobec tego kryzysu, może uda nam się wreszcie wyjść jako społeczeństwo z tych bitew polsko-polskich.
Zamiast tkwić w tych niekończących się politycznych walkach, siądźmy w Sejmie i Senacie. Ustalmy, jak w Polsce odejdziemy od węgla do 2030 roku, jak sprawiedliwie osiągniemy neutralność klimatyczną i co będzie podstawą naszego bezpieczeństwa energetycznego. Wykorzystajmy wspólny strach wobec sytuacji klimatycznej jako szansę na inną Polskę. Taką, jakiej jeszcze nie znamy, ale do której wielu z nas tęskni.
Źródło: Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, YouGov