Szykuje się katastrofa w gospodarce. "Ceny za energię nami wstrząsną"
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski w programie "Tłit" Wirtualnej Polski stwierdził, że szykuje się katastrofa w gospodarce europejskiej w związku z cenami energii, które wstrząsną fundamentami gospodarek. - Ale są państwa i rządy, które o tym pomyślały wcześniej, np. rząd w Hiszpanii, który wynegocjował z Komisją Europejską ustanowienie urzędowych cen energii na poziomie 40 euro za jeden megawat w stosunku do 90, gdy taka cena była na rynku - dodał polityk. Zdaniem Zgorzelskiego rząd powinien zadbać nie tylko o rynek indywidualnego odbiorcy. Gość WP poinformował, że złożony został projekt ustawy o zamrożenie cen energii na poziomie 2022 roku, aby nie szybowały one w górę. - Cena jednej megawatogodziny energii osiąga już 1800 zł, a gazu 800 zł. Która firma to wytrzyma? My rozmawiamy z przedsiębiorcami. Oni mówią, że przechodzą już na tryb nocny oraz sobotnio-niedzielny, bo taryfa jest tańsza. Nikt o nich nie myśli - podkreślił rozmówca Patrycjusza Wyżgi. - Jesteśmy ugrupowaniem, które o nich pomyślało (..) Będę dziś pytał, czy do pakietu trzech ustaw (...) nie można dołączyć wsparcia dla przedsiębiorców - podkreślił. Na pytanie, czy fabryki w Polsce będą pracować nocą, gość WP odparł, że "tak mówią przedsiębiorcy". - Chcą utrzymać zatrudnienie, nie mogąc zapłacić tak wysokich cen energii, które wzrosły czterokrotnie, przechodzą na tryb nocny i weekendowy. To są fakty - kontynuował Piotr Zgorzelski.