Pół roku więzienia w zawieszeniu za znęcanie się nad świnią

Pół roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata -
to ostateczny już wyrok za znęcanie się nad świnią podczas
nielegalnej pikiety dla Mariana Zagórnego, szefa Komitetu
Protestacyjnego NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych.

Marian Zagórny przed rozprawą
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratora Generalnego i utrzymał taki prawomocny wyrok wobec Zagórnego, wymierzony w 2005 r. przez wrocławski sąd. Zagórny uznał tę ostateczną już decyzję SN "za kpinę" i zapowiedział odwołanie do Trybunału w Strasburgu.

Podczas pikiety przed wrocławskim urzędem wojewódzkim w 2003 r. rolnicy przywieźli świnię pomalowaną w zielono-czerwone barwy, z napisem: "Jestem świnią honorową, nie rządową". Na czele z Zagórnym, rolnicy próbowali wprowadzić świnię do gabinetu wojewody. Po pikiecie wystraszone zwierzę trafiło do schroniska, a potem do ZOO.

Wrocławski sąd rejonowy skazał w marcu 2005 r. Zagórnego na karę grzywny w zawieszeniu na 2 lata za "groźby bezprawne wobec organu administracji" (chodziło o rzucane hasła spalenia budynku) oraz za znęcanie się nad zwierzęciem. Od tego wyroku odwołał się skazany, który chciał umorzenia sprawy ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu, i prokuratura, domagająca się 10 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata.

We wrześniu 2005 r. Sąd Okręgowy (SO) podwyższył karę do pół roku więzienia w zawieszeniu, uznając, iż w państwie prawa takie załatwianie spraw nie powinno mieć miejsca. Sąd uznał, że świnia została narażona na "ogromny stres".

Kasację wniósł do SN Prokurator Generalny, już po zmianie rządu w listopadzie 2005 r. Zarzucił SO, że sprawę rozpoznał bez udziału Zagórnego i jego obrońcy, co było ograniczeniem prawa do obrony. Oskarżony twierdził, że wysłał sądowi zwolnienie lekarskie usprawiedliwiające jego nieobecność i wnoszące o wyznaczenie innego terminu rozprawy.

SN oddalił kasacje przypominając, iż sąd odwoławczy może, ale nie musi, uznać obecności oskarżonego za obowiązkową. SN dodał, że zaświadczenie nie pochodziło od lekarza sądowego; nie było na nim informacji czy chory może chodzić, a samo pismo nadeszło do sądu już po rozprawie. Ponadto według SN, zwolnienie lekarskie dla rolnika nie oznacza niemożności jego stawienia się w sądzie. Pianista może mieć chory palec, co oznacza niezdolność do pracy, ale nie do stawienia się w sądzie - mówił sędzia Marek Sokołowski w ustnym uzasadnieniu, które Zagórny przerywał okrzykami: To kpina. SN nie badał sprawy merytorycznie, bo kasacja o to nie wnosiła.

To kompromitacja wymiaru sprawiedliwości - mówił po decyzji SN Zagórny. Ocenił, że proces we Wrocławiu odbywał się "na zlecenie SLD", co sędziowie SN podtrzymali. Myślałem, że po zmianie koalicji rządzącej minister Ziobro w jakiś sposób uporządkuje tę bandę sędziowską, ale niestety... - dodał. Powtórzył, że zwolnienie lekarskie wysłał do sądu na czas.

Zagórny oświadczył też, że nie znęcał się nad świnią, bo przecież "dziś jest to najprawdopodobniej najszczęśliwsza świnia na świecie, gdyż mieszka w ZOO, waży 400 kg i ma własne konto bankowe". Jeśli by się wszystkie świnie dowiedziały, że taki los je czeka, to by bez namawiania na proces same przyleciały do urzędu do świni - dodał.

W 2000 r. prezydent RP ułaskawił Zagórnego, na którym ciążyły dwa wyroki: jeden - więzienia, drugi - grzywny, za wysypywanie zboża na tory. Zagórnego warunkowo zwolniono z więzienia, a próby wyznaczono do końca 2005 r. - przez ten czas nie powinienem mieć wyroku skazującego. Miał ich zaś pięć, m.in. w Muszynie, we Wrocławiu, Legnicy i Słubicach.

W listopadzie 2005 r. jeleniogórski sąd nie przychylił się do wniosku kuratora sądowego o "odwieszenie warunkowego przedterminowego zwolnienia" z powodu złamania warunków zwolnienia. Sąd uznał jednak, że występki, których dopuścił się Zagórny w okresie próby, to nie przestępstwa będące "rażącym naruszeniem prawa". Sąd przyznał, że został on co prawda skazany prawomocnie za znęcanie się nad świnią na karę więzienia, ale w zawieszeniu. Sąd nie dopatrzył się zatem powodów do odwieszenia kary, bowiem nie było "kary bezwzględnego więzienia".

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polska potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Polska potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Reżim Łukaszenki uwolnił dwóch Polaków. Są już w Wilnie
Reżim Łukaszenki uwolnił dwóch Polaków. Są już w Wilnie
Miał przekazać wiadomość Łukaszence. "Modlimy się"
Miał przekazać wiadomość Łukaszence. "Modlimy się"
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada
Rosyjskie drony nad Polską. Reakcja Hiszpanii
Rosyjskie drony nad Polską. Reakcja Hiszpanii
Ingerencja Amerykanów na Białorusi. Łukaszenka przymila się do Trumpa
Ingerencja Amerykanów na Białorusi. Łukaszenka przymila się do Trumpa
Ambasador wezwany na dywanik. Holandia reaguje na drony nad Polską
Ambasador wezwany na dywanik. Holandia reaguje na drony nad Polską