Tomczak straszy sądem. Pokrętne tłumaczenia zdymisjonowanego ministra
W środę wiceminister rozwoju i technologii, Jacek Tomczak poddał się do dymisji. To reakcja na ustalenia Wirtualnej Polski o wieloletniej współpracy jego kancelarii notarialnej z deweloperami, do czego Tomczak w żaden sposób wcześniej nie chciał się odnieść. Teraz próbuje się tłumaczyć ze swojej rezygnacji ze stanowiska.
30.10.2024 | aktual.: 30.10.2024 19:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Wirtualnej Polsce ujawniliśmy, że wiceminister Jacek Tomczak prowadzi kancelarię notarialną, która od lat współpracuje z deweloperami. Jednocześnie wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak od miesięcy walczy o dopłaty do kredytów mieszkaniowych - ustalił dziennikarz WP Szymon Jadczak.
Zobacz także
Firma wiceministra w ciągu ostatnich 4 lat zarobiła na aktach notarialnych związanych ze sprzedażą przynajmniej 1717 mieszkań. W sumie kancelaria Tomczaków miała udział przy 3601 aktach notarialnych pomiędzy deweloperami a ich klientami.
Zobacz także
W sierpniu z kolei w programie "Tłit" w rozmowie z dziennikarzem WP Michałem Wróblewski wiceminister Tomczak w kuriozalny sposób bronił programów mieszkaniowych, za które odpowiadał.
W WP piszemy także o kolejnej kontrowersji związanej z Tomczykiem. Ten jeszcze jako poseł potajemnie lobbował na rzecz chińskich koncernów technologicznych. Polityk przedstawiał stanowisko w stu procentach zbieżne z interesami Chińczyków. Dziś robił to już oficjalnie jako członek rządu - piszą Patryk Słowik i Paweł Figurski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomczak próbuje się tłumaczyć
- Nie chciałem działać w atmosferze oskarżeń, dlatego postanowiłem zrezygnować z pełnienia funkcji wiceministra rozwoju i technologii - oświadczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową Jacek Tomczak.
WP wielokrotnie próbowała się skontaktować z Tomczakiem - również dzisiaj - ale ten nie odpowiadał na pytania i w żaden sposób nie odniósł się do publikacji.
Teraz w rozmowie z PAP polityk PSL próbuje się tłumaczyć, że zawiesił działalność notarialną i nie wykonuje jej od roku. Tyle że, jak podawaliśmy, działalność prowadzi jego żona - tego również polityk w żaden sposób nie sprostował.
W mediach społecznościowych Tomczask zamieścił swoje oświadczenie, w którym zapowiada, że wystąpi na drogę sądową "zarówno przeciwko autorowi materiału Szymonowi Jadczakowi, jak i redakcji".
"Robienie sensacji z tego, że notariusz przygotowuje akty notarialne dla nabywców mieszkań jest kompletnym kuriozum. Równie dobrze można by zarzucać lekarzowi, że przyjmuje pacjentów w gabinecie" - pisze Tomczak, chociaż taki zarzut wcale się nie pojawił w artykule.
Stwierdził też, że przeciw niemu i działaniom ministerstwa prowadzona jest "wojna hybrydowa" i zostało w tej sprawie złożone zawiadomienie do ABW.
Źródło: PAP, WP