Pokazują ciała zabitych dzieci - zginęły w ataku NATO?
Libijska telewizja państwowa pokazała zwęglone ciała kilkorga dzieci i powiedziała, że zginęły w nalocie NATO na wioskę leżącą ok. 150 km na wschód od Trypolisu. Reżim oskarża Sojusz o śmierć 85 cywilów. Brak jednak potwierdzenia z niezależnych źródeł informacji o zabitych w następstwie nalotu.
09.08.2011 | aktual.: 09.08.2011 16:55
Rzecznik rządu Muammara Kadafiego, Musa Ibrahim, powiedział, że nalotów na wioskę Nadżar pod Zlitanem dokonano w celu umożliwienia rebeliantom wejścia do miasta od południa. Dodał, że trzy bomby zabiły 33 dzieci, 32 kobiety i 20 mężczyzn z 12 rodzin. Zajście nazwał "masakrą".
Wcześniej w libijskiej telewizji pokazano spalone ciała co najmniej trojga dzieci w wieku poniżej 10 lat. Pokazano też opatrywanie w szpitalu rannej kobiety i dzieci.
Rząd Muammara Kadafiego ogłosił trzydniową żałobę po ofiarach - podała państwowa telewizja.
Reakcja NATO
- Nie mamy na tym etapie dowodów, że są ofiary cywilne - powiedział rzecznik natowskiej operacji libijskiej pułkownik Roland Lavoie na wideokonferencji z Neapolu, gdzie mieści się kwatera główna operacji.
Jak dodał, cel ataku NATO "był uzasadniony", gdyż składał się z dwóch starych budynków rolniczych wykorzystywanych w celach militarnych przez siły lojalne wobec Kadafiego. - Był to cel jawnie wojskowy - powiedział rzecznik.
Z kolei inny przedstawiciel NATO, którego nazwiska nie podano, potwierdził, że Sojusz atakował cel w Zlitanie w poniedziałek wieczorem. Nie był w stanie powiedzieć, czy chodziło o to samo miejsce, o którym mówiła libijska telewizja. - Nie możemy potwierdzić doniesień o ofiarach cywilnych, lecz zawsze ubolewamy z powodu śmierci cywilów. NATO stara się unikać takich ofiar w odróżnieniu od Kadafiego, który celowo atakuje ludność cywilną - powiedział przedstawiciel NATO cytowany przez agencję Reuters.