Pojechali na miesiąc miodowy. Brytyjczyk znaleziony martwy w ramionach żony

Dwa tygodnie wcześniej wzięli ślub. Wyprawa na Majorkę miała być spełnieniem ich wakacyjnych marzeń, a okazała się przekleństwem. Brytyjczyk zmarł w ramionach swojej żony. Ona walczy teraz o życie w szpitalu.

Majorka, zdjęcie ilustracyjne
Majorka, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Istock
Paulina Ciesielska

10.05.2023 | aktual.: 10.05.2023 16:45

40-letni Jaime Carsi i 39-letnia Mary Somerville z Wielkiej Brytanii planowali spędzić ten wyjątkowy dla nich czas - miesiąc miodowy - na Majorce. Piętnaście dni wcześniej wzięli ślub. Przylecieli w ubiegłą środę i zatrzymali się w nadmorskiej posiadłości w Cala Mesquida na północy wyspy.

Zmarł w ramionach żony

Jak podaje BBC, sobotni dzień para miała spędzić ze znajomymi. Umówili się na rejs łodzią. Jednak żadne z nich nie stawiło się o czasie w umówionym miejscu. Towarzysze nowożeńców uznali to za co najmniej dziwne z ich strony, dlatego postanowili sprawdzić, czy aby na pewno nic złego się nie stało.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedy, mimo wielu prób, znajomym nie udało się w żaden sposób skontaktować z parą z Edynburga, przestraszyli się i wezwali policję. Funkcjonariusze otworzyli siłowo drzwi i weszli do wynajętej przez nowożeńców posiadłości.

Jaime i Mary leżeli na łóżku wtuleni w siebie. Ona była nieprzytomna, on martwy.

Jak pisze "Mirror", śledztwo w tej sprawie trwa, ale mówi się, że do tragedii doszło przez ulatniający się tlenek węgla. Sekcja zwłok potwierdziła, że 40-latek zmarł w wyniku zatrucia czadem.

Jamie zmarł w ramionach żony. U Mary wciąż było wyczuwalne tętno. Kobieta została natychmiast przetransportowana do najbliższego szpitala. Jej stan, jak podaje BBC, jest poważny.

"Opuściłeś nas zdecydowanie zbyt wcześnie" - przyjaciele tragicznie zmarłego Brytyjczyka pożegnali go w mediach społecznościowych.

Czad jest bezbarwny i bezwonny, ale za to silnie trujący. Do organizmu dostaje się przez układ oddechowy. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzenie tlenu we krwi, powodując uszkodzenia mózgu i innych narządów. Przy mniejszych stężeniach zaczyna się niepozornie – od bólu głowy, duszności i nudności. Duże stężenie jest w stanie zabić człowieka nawet w ciągu kilku minut.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)