Poinformowali, że książę Filip nie żyje. Teraz przepraszają
- Jesteśmy zasmuceni śmiercią Jego Królewskiej Mości Księcia Edynburga - brzmiała informacja na pokładzie pociągu jednej z firm kolejowych. Pasażerów wprowadzono w błąd. Teraz firma przeprasza.
07.03.2021 16:48
Nie milkną spekulacje wokół stanu zdrowia księcia Filipa. Internauci snują kolejne teorie spiskowe. Książę Filip kilka dni temu przeszedł operację serca, a w sobotę w sieci znowu zawrzało po tym jak BBC Scotland wyemitowała archiwalne czarno-białe nagranie z młodości.
Firma kolejowa poinformowała o śmierci księcia Filipa
- Wczoraj wieczorem omyłkowo opublikowano na naszej stronie internetowej oświadczenie, że zmarł członek rodziny królewskiej - powiedział w oświadczeniu rzecznik TransPennine Express. "Jesteśmy zasmuceni śmiercią Jego Królewskiej Mości Księcia Edynburga" - brzmiała informacja na pokładzie pociągu.
- Gdy tylko dowiedzieliśmy się o tym błędzie, usunęliśmy oświadczenie i chcielibyśmy przeprosić za wszelkie zmartwienia, jakie mogło to spowodować. Prowadzimy teraz dochodzenie, jak to się stało - dodał przedstawiciel firmy.
Książę Filip przebywa w szpitalu
Książę Filip przebywa w szpitalu od ponad dwóch tygodni. Dokładnie 16 lutego książę miał źle się poczuć, a następnie trafił do szpitala Króla Edwarda VII. Po kilku dniach męża królowej Elżbiety II przetransportowano do placówki im. św. Bartłomieja, która specjalizuje się w chorobach serca.
W czwartkowy poranek przedstawiciele Pałacu Buckingham wystosowali oświadczenie dotyczące stanu zdrowia Filipa. Jak poinformowano, książę Edynburga w środę przeszedł operację serca. Jak oficjalnie napisano "zabieg został wykonany z powodu istniejącej wcześniej choroby".