Pogrzeb Nawalnego. Znana data i miejsce
Wiadomo kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Ceremonia będzie miała miejsce w piątek 1 marca w Moskwie. Informacje na ten temat przekazała rzeczniczka zmarłego opozycjonisty.
"Nabożeństwo odbędzie się w cerkwi Ikony Matki Bożej +Ukój Mój Smutek+ w Marjino, 1 marca o godz. 14 (godz. 12 w Polsce). Przychodźcie wcześniej. Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu Borisowskim" - przekazała w środę rzeczniczka Nawalnego, Kira Jarmysz w środę w serwisie X (dawniej Twitter).
Oba wymienione przez nią miejsca leżą w południowo-wschodniej części Moskwy.
Wcześniej współpracownicy Nawalnego poinformowali, że nie mogą znaleźć zakładu pogrzebowego, który zgodziłby się zorganizować publiczną uroczystość pożegnania. Instytucje państwowe i prywatne odpowiadały odmownie i niektóre wprost przyznały, że otrzymały zakaz przyjęcia takiego zlecenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmasowany atak z powietrza. Piloci Mi-8 odcięli konwoje od Awdijiwki
Śmierć Nawalnego
Rosyjskie służby więzienne oznajmiły 16 lutego, że opozycjonista, 47-letni Aleksiej Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Nawalny miał "poczuć się źle" i "stracić przytomność". Mimo wezwania pogotowia i prób reanimacji opozycjonista zmarł - utrzymywały służby więzienne.
W styczniu minęły trzy lata, odkąd Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.
Głos ws. śmieci rosyjskiego opozycjonisty zabrał również szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow.
- Muszę cię rozczarować, ale wiemy, że (Nawalny) faktycznie zmarł z powodu zakrzepu krwi. I jest to mniej więcej potwierdzone. To nie jest wzięte z internetu, ale - niestety - to śmierć naturalna - odpowiedział Budanow na pytanie dziennikarza podczas konferencji "Ukraina. 2024 rok" w Kijowie.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski