Pogrzeb Anastazji. Morze kwiatów na grobie zamordowanej 27‑latki
Wrocław pożegnał Anastazję Rubińską, 27-letnią kobietę, która w czerwcu padła ofiarą brutalnego morderstwa na greckiej wyspie Kos. Podczas jej ostatniej drogi towarzyszyli jej rodzina, przyjaciele i znajomi. Miejsce pochówku Anastazji przykryło morze kwiatów.
16.07.2023 | aktual.: 10.08.2023 12:36
W sobotę (15 lipca) na wrocławskim cmentarzu komunalnym na Osobowicach odbyły się uroczystości pogrzebowe Anastazji Rubińskiej. W rodzinnym grobowcu obok swojej babci, spoczęła brutalnie zamordowana Polka. Przed samym pogrzebem rodzina oraz przyjaciele Anastazji odmówili modlitwę w Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia przy ulicy Ołbińskiej.
W jej ostatniej drodze towarzyszyły jej tłumy. Rodzina, bliscy znajomi oraz wszyscy ci, którym los tej młodej kobiety nie pozostał obojętny. Według informacji podanych przez Super Express, miejsce pochówku Anastazji zostało przykryte morzem kwiatów i zniczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szarfach przypiętych do kwiatów widniały przeszywające napisy. "Córeczko, na zawsze pozostaniesz w naszych sercach" i "Kochanej Anastazji". Pojawiło się również napis hiszpański "Amor eterno", co oznacza "wieczna miłość".
Zwłoki Anastazji Rubińskiej zostały przetransportowane do Polski na początku lipca. W całym procesie znaczącą rolę odegrała Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, która pokryła koszty transportu ciała 27-latki.
Ciało Anastazji w Polsce. Matka identyfikowało ciało
Ze względu na procedury związane z przewozem ciała do Polski, matka zamordowanej Polki musiała udać się do wrocławskiej prokuratury w celu identyfikacji zwłok córki. Był to trudny moment, gdyż po otwarciu trumny stało się jasne, że Anastazja faktycznie nie żyje, a wszelkie nadzieje zostały rozwiane.
Tragiczna historia Anastazji Rubińskiej, która zaginęła 12 czerwca na greckiej wyspie Kos, poruszyła serca wielu osób w Polsce i Grecji. W intensywne poszukiwania zaangażowali się zarówno Polacy, jak i Grecy. Niestety, 18 czerwca greckie media doniosły o odnalezieniu ciała 27-latki. Prawie miesiąc po jej zaginięciu śledztwo powoli zmierza ku końcowi, a ciało młodej kobiety zostało przewiezione do Polski.
Zabójstwo Anastazji. Banglijczyk nie przyznaje się do winy
W związku z tą makabryczną sprawą aresztowano 32-letniego mężczyznę pochodzącego z Bangladeszu, Salahuddina S. Od samego początku był on głównym podejrzanym. Początkowo przyznał się do kontaktu seksualnego z Polką, lecz później zaprzeczył temu. Mężczyzna nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. W międzyczasie udało się odtworzyć treść wiadomości SMS, którą aresztowany Banglijczyk wysłał do swoich znajomych we Włoszech.
Źródło: se.pl