Pogoda. Totalne ochłodzenie. Kiedy nadejdzie zima?
Pogoda ostatnio nas niemal rozpieszcza. Jednak już niedługo będziemy się cieszyć wysokimi temperaturami. Synoptycy zapowiadają drastyczną zmianę. Niebawem czekają nas przymrozki. Na północy Europy już sypie śnieg.
16.09.2021 07:22
Pogoda pozwala nam jeszcze cieszyć się słońcem i wysokimi temperaturami. W czwartek temperatura będzie bardzo przyjemna - od 19 do nawet 26 stopni C. Najcieplej będzie na Lubelszczyźnie, Małopolsce i Podkarpaciu - od 25 do 26 stopni Celsjusza. W centrum termometry wskażą około 21-22 stopni. Najchłodniej będzie na zachodzie Polski i nad morzem - od 19 do 20 stopni.
Jednak synoptycy już przewidują ochłodzenie. "W czwartek strefa deszczowa będzie przesuwać się z zachodu na wschód kraju i w nocy cała Polska znajdzie się pod wpływem chłodniejszej masy powietrza polarno-morskiego" - powiedziała PAP Ewa Łapińska, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W czwartek trzeba się liczyć w wielu miejscach z opadami deszczu. Lokalnie mogą wystąpić także burze. Opady w ciągu dnia będą przesuwały się na wschód kraju.
Wyjątkowo intensywnie ma padać na północy Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed ulewnymi opadami. Miejscami może spaść nawet do 40 litrów wody na metr kwadratowy.
Nie widać już na horyzoncie letnich temperatur. Dosyć zimny ma być także nadchodzący weekend. W nocy z soboty na niedzielę temperatury na północnym wschodzie spadną nawet do 4-5 stopni Celsjusza.
Jak przewidują synoptycy, w okresie ok. 20 września mogą pojawić się już przygruntowe przymrozki, a nawet mróz.
Pogoda. Kiedy zima? Są już pierwsze prognozy, co nas czeka
Zima zbliża się wielkimi krokami, daje o sobie znać już w północnej Europie. Tak wygląda krajobraz w Finlandii. Sypnęło śniegiem, a kierowcy muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami.
Pogoda. Jak będzie wyglądać zima w Polsce?
Według prognoz na stronie fanipogody.pl średnia temperatura w zimie będzie o około 0,5 stopnia wyższa od średniej wieloletniej. Możemy spodziewać się, że w regionie pojawiać będzie się więcej opadów atmosferycznych. Oby był to śnieg, a nie deszcz.
Jak szacuje amerykańska rządowa agencja National Oceanic and Atmospheric Administration (w skrócie NOAA), która zajmuje się prognozami zmian zachodzących w pogodzie, ostatni miesiąc tego roku będzie zimniejszy niż zazwyczaj. W grudniu możemy mieć do czynienia z większym niż w latach poprzednich atakiem mrozu i opadami śniegu. Ma się to wiązać ze zjawiskiem La Nina.
W styczniu średnia temperatura ma być wyższa, ale za to spadnie więcej śniegu niż w latach poprzednich.