Pogoda. Są jeszcze gorsze prognozy. To może być zima stulecia
Prognozy pogody z dwóch źródeł: modelu amerykańskiego GFS oraz europejskiego ECMWF wskazują, że podczas aktualnego ochłodzenia prawdopodobnie zostanie pobity rekord zimna w Polsce. Temperatura może spaść nawet do - 40 stopni C. Ostatni raz takie mrozy odnotowano podczas historycznej zimy w 1929 roku.
- Będziemy mieli szczęście, jeśli temperatury spadną tylko do -30 stopni C. Tak naprawdę ochłodzenie niesie sobą potencjał spadków temperatur do - 40 st. C. Takie mrozy mogą wystąpić na polsko-czeskim pograniczu regionie Cieszyna oraz Żywca, a także w Niemczech - mówi Wirtualnej Polsce Marek Kuczera, meteorolog i fizyk atmosfery z Uniwersytetu Karola w Pradze.
Od lat zajmuje się opisywaniem ekstremalnych zjawisk w pogodzie. W tym roku trafnie opisał nadejście w połowie stycznia "bestii ze Wschodu", ostrzegał także przed aktualnym ochłodzeniem w lutym.
Pogoda. Fala mrozów, jakiej nie widzieliśmy do prawie 100 lat
- Dwa numeryczne modele pogodowe: GFS i ECMWF od kilku dni w swoich skrajnych scenariuszach mówią o nadejściu absolutnie ekstremalnej fali syberyjskiego zimna około 18 lutego. Śledzę te prognozy od kilku dni. Wielu ekspertów uważało, że w ciągu następnych dni te prognozy zostaną złagodzone w wyniku aktualizacji danych. To myślenie okazało się błędne, ten scenariusz utrzymał się jako prawdopodobny - opowiada czeski meteorolog.
- Jeśli wyniki modeli prognostycznych w ciągu następnych kilku dni pozostaną bez zmian, rządy krajów, które mogą być dotknięte rekordową falą mrozów, powinny zacząć myśleć o wczesnych ostrzeżeniach, przygotowaniu ludności i infrastruktury przed czymś, czego nie widziano od prawie 100 lat - dodaje Kuczera.
Pogoda. Rekord zimna z 1929 roku. Będzie podobnie?
Marek Kuczera odkreśla, że sięgnął do archiwów meteorologicznych. Wzorzec układów pogodowych po 15 lutego prawdopodobnie będzie taki sam jak w 1929 roku. Wtedy 11 lutego w Żywcu i Olkuszu oraz miejscowości Sianki w Bieszczadach odnotowano - 40 stopni C. To oficjalne polskie rekordy zimna, opublikowane w kronikach IMGW z 1963 roku.
- Skandynawski wyż będzie tak silny, że przesunie największe masy powietrza syberyjskiego z Syberii, Mongolii, Chin i Kazachstanu bezpośrednio nad kontynentalną Europę. Nawet jeśli ostatecznie nie sprawdzi się -40, to będzie tylko o kilka stopni cieplej. I tak może być największe ochłodzenie ostatnich kilkunastu lat - prognozuje rozmówca WP.
Dodajmy, że według IMGW już w najbliższy weekend 13-14 lutego temperatura nocami może obniżać się nawet poniżej -20 st. C. Wiatr będzie umiarkowany, porywisty, zwiększający odczucie chłodu.
Fala chłodu nie przeczy globalnemu ociepleniu
Ostatni raz mrozy wynoszące -30 stopni C odnotowano w Polsce w 2012 (-32.2), a wcześniej w 2010 (-31.4°C), 2006 (-34.3°C) i 2003 (-31.8°C) - podają autorzy bloga Meteoprognoza.pl. Fala chłodu nie przeczy jednak globalnemu ociepleniu - przekonują naukowcy.
- Pogoda to chwilowy stan atmosfery w danym miejscu, a klimat - charakterystyczny przebieg pogody na danym obszarze, ustalony na podstawie wieloletnich obserwacji. Stąd też każdy stan pogody należy rozpatrywać w szerszym kontekście historycznym - tłumaczą autorzy serwisu "Nauka o klimacie".
Ubiegłoroczna zima była jedną z najłagodniejszych i potwierdzała trend spadku liczby mroźnych dni w Polsce. Luty z 2020 roku zapisał się w statystykach jako najcieplejszy od 30 lat (1991-2020).
Cały rok 2020 uznano za ekstremalnie ciepły w Polsce (potwierdziły to dane IMGW) jak i na świecie. Eksperci amerykańskiego instytutu NOAA stwierdzili, że ostatnia dekada była najcieplejszą w historii pomiarów na Ziemi.