Pogoda: nadciąga koszmar dla Polaków. Dzień uderzenia wyznaczony
Jeszcze niedawno cieszyliśmy się, mimo przyjścia jesieni, niemal wakacyjnymi temperaturami. Jednak okazuje się, że dopiero co przychodząca jesienna pora roku zostanie szybko "przepchnięta" przez nadchodzący zimny front i opady śniegu.
W przewidywaniach pogodowych dla Polski na nadchodzący weekend 20-21 października pojawiają się niespotykane zjawiska - opady śniegu i to nie na obszarach górskich, ale na nizinach. To wydaje się wręcz nieprawdopodobne, szczególnie, że za nami ciepła sobota, gdy temperatura osiągnęła powyżej 20 stopni Celsjusza. Wszystko jednak wskazuje na znaczące zmiany w układzie cyrkulacji powietrza nad Europą.
Dotychczas przeważał napływ mas powietrza z południowego i zachodniego kierunku, ale obserwujemy obecnie zmianę, gdzie dominującym staje się napływ mas powietrza z kierunku północnego. Według prognoz Europejskiego Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody (ECMWF) w okresie od 16 do 22 października średnia temperatura powietrza nad środkową Europą spadnie o około cztery stopnie poniżej normy. Wzrasta wpływ potężnych cyklonów o szerokościach umiarkowanych, unoszących się nad Oceanem Atlantyckim, które coraz intensywniej przynoszą chłodne powietrze z obszarów Dalekiej Północy i zaczynają wpływać na warunki pogodowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzina niedźwiedzi opanowała taras. Nagranie to hit
Jak informuje Sieć Obserwatorów Burz, na Facebooku, we wstępnych prognozach pojawiają się możliwe, intensywne opady śniegu w najbliższy weekend.
"Co może się wydarzyć? Wędrujący z południa niż o pochodzeniu śródziemnomorskim przyniósłby intensywne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i samego śniegu. Wstępnie mogłoby spaść nawet 8-10 cm (a lokalnie nawet więcej) świeżego, ciężkiego i mokrego śniegu", czytamy
Dodatkowo prognozowany jest silny wiatr, który może przekroczyć nawet 80 km/h. Może to prowadzić do powstawania zawiei i zamieci śnieżnych.
"Jeśli nie planujecie jeszcze wymiany opon na zimowe, może warto to rozważyć?", piszą obserwatorzy.
"Pamiętajcie - to wstępne wyliczenia, do weekendu jeszcze sporo czasu. Będziemy się przyglądać kolejnym odsłonom modeli pogodowych", dodają.
Trwa ładowanie wpisu: facebook