Pogoda. Eksplozja wiosny i arktyczny chłód. Zmiana za zmianą
Po okresie chłodów i opadów, w nowym tygodniu na kilka dni pogoda się poprawi i poczujemy prawdziwą wiosnę. Wiele wskazuje jednak na to, że nie potrwa ona długo i akurat na święta ponownie nadejdzie solidne ochłodzenie.
Tegoroczny kwiecień jak na razie do złudzenia przypomina ten z 2021 roku, bo podobnie jak wtedy, tak i teraz przeważają dni chłodne. Te cieplejsze trwają zaledwie dzień lub dwa, po czym znowu temperatura znacznie spada.
Taka huśtawka jest typowa dla tej pory roku i utrzyma się również w tym tygodniu. Najpierw czeka nas eksplozja ciepłej wiosny, po czym na same święta znów spłynie z północy arktyczne powietrze.
Pogoda. Pierwsza połowa tygodnia z coraz wyższą temperaturą
Od wtorku następować będzie ocieplenie, które tego dnia zaznaczy się głównie w pasie od Małopolski po Ziemię Lubuską, gdzie spodziewamy się ok. 12-14 st. C. W innych regionach termometry wskażą ok. 10-11 st. C, a na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu ok. 8-9 st. C.
Dzień zapowiada się również w miarę pogodnie, tylko na wschodzie chmur zbierze się więcej i miejscami może spaść słaby deszcz.
Zobacz też: IMGW o zmianach klimatycznych w Polsce. "Zła perspektywa"
Wtorek to dopiero wstęp do jeszcze większego ocieplenia w środę. Tego dnia na zachodzie i południowym zachodzie odnotujemy ok. 16-18 st. C a na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku nawet 20 st. C.
W innych regionach nieco chłodniej, ale i tak ok. 12/14 st. C. Ponadto w całym kraju przewidujemy dużo słońca, bez żadnych opadów.
Pogoda. W czwartek szczyt ocieplenia, później coraz chłodniej
Najcieplejszym dniem tego tygodnia i być może od początku roku będzie czwartek. Wtedy to na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na Kujawach, a także w pasie od Dolnego Śląska, przez centrum po Małopolskę odnotujemy ok. 19-21 st. C, a lokalnie 22 st. C.
Nawet na najchłodniejszym wschodzie nie będzie mniej niż 16-17 st. C.
Wyjątkiem okaże się tylko pas nadmorski, gdzie maksymalnie spodziewamy się ok. 10-13 st. C a wzdłuż Wybrzeża nie więcej niż 7-9 st. C. Tu jednocześnie dzień przyniesie dużo chmur i przelotnego deszczu.
Na pozostałym obszarze padać nie powinno.
W piątek znajdzie się nad Polską chłodny front atmosferyczny, dlatego temperatura mocno spadnie do ok.7-10 st. C. Resztki ciepła pozostaną jeszcze na południowym wschodzie, gdzie odnotujemy nawet 18-20 st. C. Ponadto w całym kraju pojawią się przelotne opady deszczu i burze.
Sobota już nigdzie nie przyniesie więcej niż 7-10 st. C. Poza tym przewidujemy zarówno chwile ze słońcem, jak i opady różnego typu.
Wielkanoc zimna, ale opadów niewiele
Święta Wielkanocne zapowiadają się chłodno, z temperaturą w okolicach 7-8 st. C na wschodzie i 10-12 st. C na zachodzie, a nocami możliwe są przymrozki do -3 st. C.
Opady różnego typu pojawią się w Wielkanoc tylko miejscami i nie powinno ich być zbyt dużo
Paweł Albertusiak