Ogromna podwyżka dla prezydenta. Jest projekt ustawy
Do Sejmu wpłynęła zapowiadana przez PiS nowelizacja ustawy w sprawie podwyżek dla prezydenta, jego poprzedników i samorządowców. Według przepisów wynagrodzenie głowy państwa ma wzrosnąć do 25 051,88 zł brutto miesięcznie. Na rekordową podwyżkę mogą liczyć również byli prezydenci. PiS chce też zagwarantować politykom i urzędnikom coroczną waloryzację pensji.
Według złożonego w Sejmie projektu ustawy, Andrzej Duda będzie zarabiał około 7000 zł brutto więcej każdego miesiąca. Kwota obejmuje pensję zasadniczą oraz dodatek funkcyjny. Oprócz tego głowie państwa będzie przysługiwał dodatek za wysługę lat.
Nowelizacja przewiduje również wzrost diet radnych ze wszystkich szczebli samorządu. Nowe przepisy stanowią, że ich dieta nie może przekroczyć miesięcznie 2,4-krotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej. Z wyliczeń wynika, że dieta radnego nie będzie mogła przekroczyć 4294,61 zł miesięcznie.
Planowane podwyżki obejmują również marszałków województw starostów, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W ich przypadku maksymalna pensja będzie podwyżka do maksymalnie 20 041,50 zł brutto miesięcznie.
Zobacz także: Podwyżki dla posłów w pandemii? "To jest niesmaczne"
Ogromna podwyżka dla byłych prezydentów
Na znaczący wzrost wynagrodzeń będą mogli liczyć też byli prezydenci RP. Dotychczas każdy z nich otrzymywał ok. 9200 zł brutto miesięcznie. Według obowiązującej ustawy otrzymywali oni 75% wynagrodzenia zasadniczego urzędującego prezydenta. Teraz otrzymają dodatkowo ¾ dodatku funkcyjnego. Po zmianach wynagrodzenie byłych głów państw wzrośnie niemal dwukrotnie – będą mogli liczyć na 18 788,91 zł brutto miesięcznie.
Nowelizacja według uzasadnienia przedstawionego przez posłów PiS "urealnienia wartości świadczeń przysługujących Prezydentowi RP i byłym Prezydentom RP, a także zmiany maksymalnych kwot diet lub wynagrodzeń przysługujących przedstawicielom samorządu terytorialnego".
Politycy PiS chcą wprowadzić do ustawy jeszcze jedną istotną zmianę: kwota bazowa, na podstawie której wyliczane są wynagrodzenia najważniejszych osób w państwie oraz kluczowych urzędników, ma być corocznie waloryzowana. „Kwota bazowa jest corocznie waloryzowana o wzrost wynagrodzeń na dany rok budżetowy w stosunku do roku poprzedniego (średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzenia)” – czytamy w projekcie.
W uzasadnieniu posłowie PiS podkreślają, że ”zmiany nie spowodują skutków społecznych i gospodarczych, natomiast wywołują skutki finansowe”. W dokumencie nie przedstawili jednak dokładnych wyliczeń, dlatego nie wiadomo, ile będą nas kosztowały zapowiedziane podwyżki dla polityków.
Jak czytamy w nowelizacji "ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia". To oznacza, że jeśli ustawa zostanie uchwalona przez parlament, podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw jeszcze w sierpniu, to podwyżki będą obowiązywały już od września.
Wniesiony do Sejmu projekt ustawy, to kolejny ruch zapewniający politykom podwyżki. W piątek Andrzej Duda podpisał rozporządzenie, którym zagwarantował wysokie podwyżki m.in. premierowi, ministrom, wiceministrom, posłom i senatorom, kierownictwu Narodowego Banku Polskiego, prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej czy prezesowi Najwyższej Izby Kontroli. Wyższe wynagrodzenia będą obowiązywały już od tego miesiąca.