Podwyżka podatków tylko w przypadku skrajnej konieczności
Donald Tusk zapowiedział w Bytowie, że ewentualna informacja o zmianie polityki podatkowej na 2010 rok będzie podana na przełomie lata i jesieni.
04.07.2009 | aktual.: 05.07.2009 20:10
Premier podkreślił jednak, że takie zmiany będą miały miejsce tylko w przypadku skrajnej konieczności.
Donald Tusk zaznaczył, że przed podjęciem takiej decyzji zamierza porozmawiać z prezydentem oraz z liderami partii opozycyjnych.
Nie chce bowiem dopuścić do sytuacji, że rządowe plany zostaną zablokowane przez prezydenckie weto lub opór opozycji. Dlatego, jego zdaniem, konieczna jest najpierw rozmowa o możliwych zmianach w wysokości danin, takich jak akcyza czy podatek.
Premier podkreślił, że jest sporo wariantów pozyskania większych przychodów do budżetu państwa, ale potrzebna jest do tego zgoda polityków i wspólne działanie.
Donald Tusk przebywa w Bytowie z okazji 11. Zjazdu Kaszubów. Będę ustalał z prezydentem i opozycją kształt przyszłorocznych podatków - zapowiedział w sobotę w Bytowie premier Donald Tusk.
Muszę porozmawiać z prezydentem Lechem Kaczyńskim i liderami opozycji, co jest możliwe na drodze ustawowej. Nie chodzi o to, żebyśmy powiedzieli, co zrobić, a później to utonęło przez weto, czy opór opozycji" - powiedział premier dziennikarzom
Według Donalda Tuska, wariantów zmian jest sporo, jeśli chodzi o możliwości pozyskania przychodów do budżetu państwa, ale każda z nich boli i dlatego musimy wokół nich zbudować jakąś elementarną zgodę.
Szef rządu wyraził jednocześnie nadzieję, że w najbliższych miesiącach nie trzeba będzie podejmować decyzji dotkliwie odczuwanych przez Polaków.
W przyszłym roku - jeśli potwierdzi się, że przychody są Mniejsze - potrzebne mogą być zmiany w niektórych daninach; akcyzie czy w podatkach. Otwarcie i uczciwe o tym powiemy - dodał premier.
Prezydent Lech Kaczyński z pewnością pozytywnie odpowie na inicjatywę spotkania w sprawie przyszłorocznych podatków - powiedział minister w kancelarii prezydenta Andrzej Duda.
Nie mam żadnych wątpliwości, że jeżeli tylko pan premier zwróci się do pana prezydenta z prośbą o spotkanie, to takie spotkanie nastąpi" - powiedział w TVN24 minister w kancelarii prezydenta Andrzej Duda.
Prezydent nie będzie na pewno chętny takim zmianom, które dotkną kieszeni osób gorzej sytuowanych. Tutaj, myślę, pozycja pana prezydenta będzie jednak dosyć twarda - podkreślił Duda.