Podtopienia i powodzie. Koszmar pogodowy na południu Europy
Intensywne opady deszczu ponownie uderzyły w Słowenię. Po dramatycznych powodziach sprzed 3 tygodni, w których zmarło kilka osób, kraj stanął w obliczu kolejnej potężnej burzy. W ciągu kilku godzin deszcz zalał całe obszary przybrzeżne. Według danych słoweńskiego biura meteorologicznego w nadmorskim regionie Istria w dwie godziny spadła ulewa odpowiadająca wartości jednego miesiąca. Najbardziej ucierpiało historyczne miasto Koper, którego centrum znalazło się pod wodą w zaledwie kilka minut. Na jego obrzeżach ranny został strażak uderzony piorunem, a 1000 okolicznych mieszkańców ewakuowano. Na nagraniach udostępnionych przez agencję AP widać osoby barykadujące wejścia do swoich lokali workami z piaskiem. W północnej Słowenii, która została dotknięta powodziami miesiąc temu, wzniesiono bariery w obawie przed kolejnymi zalaniami. Jak stwierdził premier Słowenii Robert Golob, była to największa klęska żywiołowa w historii kraju.