Podsłuch w biurze PO. Tajemnicze urządzenie
Prokuratura wyjaśnia okoliczności zainstalowania podsłuchu w biurze posłanki Platformy Obywatelskiej Agnieszki Hanajczyk w Aleksandrowie Łódzkim. Urządzenie zabezpieczyła policja.
Podsłuch znalazła w poniedziałek wieczorem sama posłanka podczas spotkania ze współpracownikami. Hanajczyk natychmiast wezwała policjantów. Technicy pracowali w biurze kilka godzin.
- Wierzę, że odpowiednie służby wyjaśnią tę sprawę. Moje podejrzenia nie mają tu nic do rzeczy - powiedziała Radiu Łódź parlamentarzystka.
W rozmowie z PAP dodała, że nie sądzi, aby sprawa miała związek z jej działalnością polityczną. Zasugerowała również, że domyśla się, kto może być odpowiedzialny za zainstalowanie urządzenia, ale nie podała szczegółów.
Ruszyło śledztwo
- Posłanka powiadomiła policję, że w jednym z pomieszczeń jej biura poselskiego znaleziono urządzenie podsłuchowe. Prokurator wraz z policjantami przeprowadzili oględziny i zabezpieczono urządzenie na potrzeby prowadzonego postępowania - wyjaśnił łódzkiej rozgłośni Polskiego Radia Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Zgierzu. Za nielegalne założenie urządzenia podsłuchowego grozi kara do dwóch lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl