Kamil Durczok przyznał się do winy
Kamil Durczok przyznał się do podrobienia podpisu na wekslu z sierpnia 2008 roku i sfałszowania innych dokumentów - dowiedziała się Wirtualna Polska.
Mamy nowe informacje w sprawie Kamila Durczoka. Dziennikarz przyznał się do podrobienia podpisu na wekslu z sierpnia 2008 roku na sumę 2.035.729,30 franków szwajcarskich oraz do sfałszowania innych dokumentów bankowych m.in. deklaracji wekslowej i oświadczenia o podaniu się egzekucji bankowej - ustaliła Wirtualna Polska.
Za czyn z artykułu 310 par. 1 kk grozi od pięciu do 25 lat pozbawienia wolności. Durczok nie przyznał się natomiast do oszustwa na szkodę banku Getin Bank SA w kwocie 2.899.941 zł.
Przypomnijmy, że Durczok został zatrzymany przez policję w poniedziałek. Noc spędził w izbie zatrzymań.
Na wekslach widniały podpisy Durczoka i jego żony. Ona jednak zaprzecza, że złożyła swój. Jak pisała wcześniej Wirtualna Polska, podejrzany weksel był potrzebny dziennikarzowi jako zabezpieczenie kredytu na zakup luksusowego domu w Szczyrku.
Durczok ma też inne problemy z prawem. W lipcu spowodował kolizję drogową. Okazało się, że miał 2,6 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl