Podpalili drzwi domu premiera Wielkiej Brytanii. Policja bada sprawę
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do pożaru w domu premiera Wielkiej Brytanii, Keira Starmera, w północnym Londynie. Policja bada przyczyny zdarzenia.
Co musisz wiedzieć?
- Pożar wybuchł w domu premiera Keira Starmera w północnej części Londynu. Incydent miał miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek, a zgłoszenie wpłynęło krótko po godzinie 1.30 czasu lokalnego.
- Nikt nie ucierpiał w wyniku pożaru. Uszkodzone zostały drzwi domu, którego wartość szacuje się na 2 mln funtów.
- Wcześniej w okolicy dochodziło do protestów. Policja bada, czy mają one związek z pożarem.
Policja w Londynie prowadzi dochodzenie w sprawie pożaru, który wybuchł w domu premiera Keira Starmera. Uszkodzone zostały drzwi domu szefa rządu.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek, a zgłoszenie o incydencie wpłynęło krótko po godzinie 1.30. Na miejsce natychmiast udała się straż pożarna, która szybko opanowała sytuację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje wokół szefa IPN. "Kaczyński stosuje taki modus operandi"
Czy wcześniejsze protesty mają związek z pożarem?
Jak informuje "Times", w okolicy nieruchomości, którą premier Starmer wynajmuje, wcześniej dochodziło do akcji protestacyjnych. Policja bada, czy te wydarzenia mogą mieć jakikolwiek związek z pożarem, który uszkodził drzwi domu.
Obecnie policja koncentruje się na ustaleniu przyczyn pożaru oraz ewentualnych powiązań z wcześniejszymi protestami. Dochodzenie jest w toku, a służby apelują o wszelkie informacje, które mogą pomóc w wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia.
Czytaj więcej: