Podpalił twarz zapalniczką. Makabryczne sceny na ogródkach działkowych
Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom oskarżonym o próbę zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Jeden ze sprawców skakał po klatce piersiowej ofiary i bił łańcuchem, a na koniec podpalił mu twarz przy użyciu środka owadobójczego i zapalniczki.
Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko 19-letniemu Alanowi C. i 20-letniemu Dominikowi Z. Są oskarżeni o usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Przed sądem stanie także Grzegorz S. Za nieudzielenie pomocy mężczyźnie, którego życie było zagrożone.
Brutalny atak na ogródkach działkowych
Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w nocy z 15 na 16 sierpnia na terenie ogródków działkowych w Barczewie w województwie warmińsko-mazurskim. W altance na działce pomieszkiwał Grzegorz S. Tej feralnej nocy przebywali u niego również dwaj pozostali oskarżeni. Wszyscy spożywali alkohol.
- W pewnym momencie Alan C. i Dominik Z. stali się agresywni w stosunku do znacznie od siebie starszego mężczyzny. Alan C. miał zacząć bić pokrzywdzonego, skakać po jego klatce piersiowej, uderzać łańcuchem po ciele i podpalać jego twarz przy użyciu środka owadobójczego i zapalniczki. W zdarzeniu tym miał uczestniczyć również Dominik Z., który psikał środkiem na owady w twarz pokrzywdzonego, a także uderzył go ręką w twarz - przekazał sędzia Adam Barczak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Wrzawa w Sejmie. Zembaczyński uderzył w Kaczyńskiego ws. Ziobry
W ocenie prokuratora, bandyci usiłowali zabić mężczyznę. Grzegorz S. był wtedy w altance i obserwował atak, ale nie wezwał pomocy. Dopiero następnego dnia skontaktował się z właścicielką altanki i opowiedział jej, co wydarzyło się w nocy. Kobieta przyjechała na miejsce, zobaczyła ofiarę i zadzwoniła na numer alarmowy. Ofiara trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami.
Wedle ustaleń śledczych, Grzegorz S. posprzątał altankę, wynosząc na śmietnik przedmioty, na których znajdowały się dowody przestępstwa. W rezultacie został mu przedstawiony także zarzut utrudniania postępowania karnego poprzez zacieranie dowodów.
Przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Cała trójka przebywa w areszcie tymczasowym.
Sąd Okręgowy w Olsztynie nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy w tej sprawie.
Źródło: SO w Olsztynie, WP Wiadomości